W połowie stycznia poinformowano, że księżna Kate trafiła do szpitala. Jak się okazało, musiała przejść operację jamy brzusznej. Choć nie ujawniono, co dokładnie jej dolega, została wypisana z kliniki po niecałych dwóch tygodniach. Obecnie stan księżnej Kate określany jest jako dobry. Mimo to musi jednak minąć jeszcze trochę czasu, aby żona księcia Williama wróciła do obowiązków i pełnienia oficjalnych funkcji. Kilka lat temu, podczas jednego ze spotkań z Brytyjczykami doszło do zabawnej wpadki. Księżna Kate została wzięta za kogoś zupełnie innego.
Kilka lat temu księżna Kate i książę William odbyli wizytę w domu opieki Shire Hall w Cardiff. Jak podaje "The Mirror" ,]to właśnie wtedy doszło do pewnej pomyłki. Jedna z rezydentek, przebywających w placówce miała wziąć księżną Kate za asystentkę księcia Williama. Kobieta nie patyczkowała się i zapytała wprost:
Czy to twoja asystentka?
Księżna Kate nie dała się jednak zbić z tropu i zręcznie poradziła sobie z patową sytuacją. Po prostu obróciła ją w żart. W pewnym momencie zaśmiała się i zwróciła się do męża. - No cóż, jestem twoją asystentką - zażartowała. Zaraz potem dodała jeszcze: - Jestem nią od dłuższego czasu - powiedziała. Zdjęcia księżnej Kate znajdziecie w naszej galerii w górnej części artykułu.
Według doniesień "The Mirror" księżna Kate szybko nie stanie na nogi i nie powróci do pracy. Jak podaje portal, na razie również książę William wyłączony jest ze swoich obowiązków. Priorytetem jest bowiem opieka nad dziećmi oraz rekonwalescencja żony. Zagraniczne media informują, że księżna Kate ma wrócić do obowiązków dopiero po świętach wielkanocnych. Z kolei książę William ma wstrzymać się z pracą i zaczekać do momentu, aż jego żona wyzdrowieje i nabierze pełni sił. ZOBACZ TEŻ: Księżna Kate nie była sama w szpitalu. Cały czas wspierała ją jedna osoba i nie był to książę William.