Pierwszy tak ostry odcinek "Azja Express". Pawlicki żenującymi tekstami przekroczył granicę

"Azja Express 2" nabrało rumieńców. Graczom puściły skrupuły i nerwy zaczęły brać górę. W tym odcinku naprawdę trudno było grać fair.

"Azja Express 2" do tej pory było znacznie bardziej uładzone w porównaniu z pierwszym sezonem. W 6. odcinku jednak strach przed porażką okazał się być tak silny, że uczestnikom spadły maski kurtuazji.

Michał Piróg od początku serii bardzo negatywnie wypowiadał się o zachowaniu Antka Pawlickiego i Pawła Ławrynowicza, jednak realizatorzy nie do końca pozwalali zrozumieć dlaczego. W końcu widzowie mogli się przekonać, skąd ta niechęć.

W momencie, gdy odpadli Górale, chłopaki mówili: "Teraz to już jest najgorzej, bo zostały same dziewczyny i pedały. Ja się tak zastanawiam, czy ja powinien być takim samym idiotą jak oni  i powiedzieć po tym komentarzu: "no słuchajcie dziewczyny, zostałyście tylko wy, pedały i p*zdy" - opowiadał Piróg.

Michał Piróg i Piotr CzaykowskiMichał Piróg i Piotr Czaykowski TVN/Piotr Filutowski

Trudno znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie dla zwyczajnie chamskich słów i bolesnych słów, które padły z ust Pawlickiego i Ławrynowicza.

Chłopaki są jedyną parą, której postępowania nie lubię. Każdy się wymienia informacjami, chłopaki tego nie robią. Chodzi o to, żeby wygrywać z klasą. To są małe rzeczy. Nie wiem, czy to jest nietakt, czy złe zachowanie - mówił dalej Piróg. - Jakoś im nie szło. Jak na heteryków, takich "macho" - jak o sobie myślą to trochę słabo. Padli jak takie ciuplencje - bez mapy, na bezdroży górskich. Przez takie teksty t ja się przenoszę do przedszkola.

Piróg jednak się mylił. Pawlickiemu i Ławrynowiczowi szło świetnie na początku wyścigu.

W Indiach wszystko się zmieniło. Na Sri Lance to Zuza i Julia były najlepsze. Teraz nie czuję zagrożenia z ich strony - mówił Ławrynowicz. - Michał z Piotrkiem też nagle jakby stracili na powerze.

Chamskie rymowanki

Na uczestników od razu czekała pierwsza misja. Siostry Bijoch dotarły na miejsce zbiórki w kiepskim stanie. Zuzanna przewróciła się i zraniła w rękę

To było straszne. Serce podeszło mi do gardła. To okropny moment, gdy widzi się siostrę, która nagle upada - relacjonowała Julia.

To nie był koniec ich bolączek. Długo musiały również szukać noclegu, aż w końcu jeden z gospodarzy uznał je za oszustki. Zabrał więc dziewczyny, na policję. Na komisariacie sprawdzono ich dokumenty, jednak mimo że okazało się, że wszystko jest w porządku, właściciel domu nie chciał ich przyjąć.

Zuzanna Bijoch miała wypadekZuzanna Bijoch miała wypadek Screen z TVN/X-News

Przykry incydent nie przytępił języka uczestnikom. Pary podczas misji miały za zadanie ułożyć 4-wersowe nieprzyzwoite i chamskie rymowanki wymierzone w konkurentów. Najbardziej zjadliwa walka rozegrała się między Pirógiem i Pawlickim.

Pieróg, Pieróg wystaw roga/ poproś Piotrka o twaroga. Jeśli w d*pę cię ukole/ kup mu Coca-Colę - brzmiała rymowanka Ławrynowicza i Pawlickiego.
Antek, Antek, ty pedale/ Zapomnij z Pawłem o jakiekolwiek chwale/ Taki ma od Boga przydział/ W d*pie był i g*wno widział - napisali Piróg i Czaykowski.

Pawlicki i Ławrynowicz przez chwilę zastanawiali się, czy nie przesadzili. Jednak szybko sami siebie uspokoili

Chyba, że Michał może trochę [poczuł się urażony - przyp. red.]... Ale co? Jest pedałem i zabrał chłopaka - tłumaczyli sobie nawzajem Pawlicki z Ławrynowiczem.

Gra o amulet

Do walki o amulet zakwalifikowała się tylko jedna para. Antek z Pawłem zmierzyli się Joanną i Łukaszem w nietypowej grze. Należało przenieść przez tor przeszkód jak najwięcej owoców. Problemem były jedynie słonie, które chętnie podkradały graczom banany z koszy. Ostatecznie 10,5 kilo owoców zapewniło amulet chłopakom. Ich dobra passa miała się szybko nie skończyć..

Łukasz Jakóbiak w trakcie walki o amuletŁukasz Jakóbiak w trakcie walki o amulet Screen z TVN/X-News

Czarna flaga

Ostatni etap wyścigu, na którego mecie okazywało się, kto wraca do domu, dzieliła dwuetapowa misja. Najpierw uczestnicy musieli kupić 10 kilo bananów na bazarze, a następnie w innym mieście zrobić z nich chipsy i sprzedać za 100 rupii. Jednak to nie zadania były najtrudniejsze, lecz - czarna flaga.

Para, która na metę dotarła z czarną flagą, automatycznie przesuwała się w klasyfikacji o jedno miejsce w dół. Gdy uczestniczy poznali zasady tego odcinka gry, zaczęła się krwawa walka o przetrwanie.

Michał Piróg z czarną flagąMichał Piróg z czarną flagą Screen z TVN/X-News

Flaga krążyła z rąk do rąk, by w końcu trafić do Pawlickiego i Ławrynowicza. Chłopaki widząc na drodze Dorotę Gardias z koleżanką postanowili je zabrać na pakę swojego autostopu (oczywiście wcześniej ukrywając flagę). Dziewczyny chętnie przyjęły pomoc, jednak szybko zrozumiały, że to nie było bezinteresowne działanie i to im zostanie przekazana flaga.

Jak myśmy zobaczyli ich miny, to byliśmy przekonani, że za tymi okularami płaczą - mówił Pawlicki.

Gdy ciężarówka zatrzymała się na światłach, dziewczyny zaczęły uciekać, nim chłopaki oficjalnie przekazali im flagę.

  Dlaczego one zaczęły uciekać? Myślałem, że się dogadaliśmy - zastanawiał się aktor.

Mimo że chłopaki je w końcu dopadli i przekazali falgę, Gardias i Domeracka nie załamały się. Na kilka metrów przed metą zaczaiły się na następną i zarazem ostatnią parę. Choć Marta Wierzbicka bardzo się wzbraniała, nie miała wyboru i musiała przyjąć flagę.

My nie do końca jesteśmy fankami takiego ciśnięcia. My od początku traktowałyśmy to jako zabawę - nie jak inne pary, dla których jest to rywalizacja, droga na szczyt. Jak na przykład dla Doroty i Kasi - mówiły Wierzbicka i Cabaj. - Przykro nam, jeszcze chwilkę byśmy chciały. Jeden odcinek, dwa...

Marta Wierzbicka, Oliwia CabajMarta Wierzbicka, Oliwia Cabaj TVN/Piotr Filutowski / {T_Gf3c50p1ZhaQ!TK<,/2KXO:*I37K-f^99

Dziewczyny nie miały w tamtej chwili świadomości, że ich życzenie się spełni. Dwa odcinki temu, gdy odpadali Górale, Woźniak-Strak poinformowała ich, że jeden z nich zostaje, by w 7. odcinku stworzyć nową parę z uczestnikiem, który odpadnie w 6. odcinku.

Wierzbicka i Cabaj były w szoku. Choć realizatorzy nie pokazali tego jednoznacznie, to można się jednak domyślić, że nową parę stworzą Marta Wierzbicka i Stanisław Karpiel-Bułecka. Myślicie, że sporo namieszają?

ZI

Podoba Ci się nowa para w 'Azja Express'
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.