Edyta i Cezary Pazura poznali się w maju 2007 roku i od tego czasu są nierozłączni. Do ich pierwszego spotkania doszło w pociągu. Ówczesna pracownica Warsa od razu wpadła w oko aktorowi. Poprosił ją o numer telefonu, jednak ona odmówiła. Nie była zainteresowana, jednak w końcu uległa propozycji zaproszenia na kawę.
Anna i Robert Lewandowscy od najmłodszych lat byli pasjonatami sportu i raczej nikogo nie powinno zaskoczyć, że to właśnie on ich połączył. Para poznała się integracyjnym obozie dla studentów AWF w 2007 roku, jednak trenerka fitness nie miała zbyt dobrego zdania o piłkarzach. Przyjaciółka namówiła ją, żeby mimo to zgodziła się na randkę. Nie pożałowała. Para stała się nierozłączna i już w 2013 roku stanęła na ślubnym kobiercu.
Rodziny Michała i Aleksandry Żebrowskich od zawsze żyły w niezwykle bliskich relacji. Często wyjeżdżali na wspólne akcje i to właśnie podczas jednych z nich Michał i Aleksandra mieli okazję się "poznać". Aktor miał już osiemnaście lat, natomiast ona skończyła zaledwie pięć. Nic więc dziwnego, że nie mieli kontaktu. Po latach trafili na siebie podczas kursu językowego, jednak i tam nie udało im się nawiązać nici porozumienia. Trzy lata później wpadli na siebie na spotkaniu podyplomowym. Wtedy aktor zrozumiał, że chciałby spędzić z Aleksandrą resztę życia.
Wpadliśmy na siebie i od tego się zaczęło. Pijąc kawę, spojrzałem na nią i zrozumiałem, że naprzeciw mnie siedzi moja przyszła żona - mówił w "Elle" Michał Żebrowski.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan poznali się, kiedy obydwoje byli związani z show-biznesem. Do ich pierwszego spotkania doszło podczas premiery filmu "Mój biegun" i najwidoczniej od razu zaiskrzyło. Perfekcyjna w jednym z wywiadów wspominała, że zaczęli żartować z małżeństwa.
Ja pamiętam, jak my się spotkaliśmy na premierze. On podszedł do mnie, zaczęliśmy rozmawiać i zauważyłam, że zaczęli podchodzić fotoreporterzy. Ja mu wtedy powiedziałam: "Radosław nie podchodź do mnie, bo za chwilę będziesz moim trzecim mężem", a on do mnie: "Dobra, ja też miałem dwie żony, więc do trzech razy sztuka" - wyznała Gosia w wywiadzie dla "Plejady".
Wojciech Szczęsny kilka lat temu przeglądając media społecznościowe, natrafił na profil Mariny. Zauroczony napisał do niej, jednak ze względu na brak zainteresowania sportem nie miała pojęcia z kim rozmawia. Mimo to zgodziła się umówić na randkę. To jedno spotkanie wystarczyło, aby sportowiec na dobre zadłużył się w przyszłej żonie. Wiedział, że spędzą razem resztę życia.
Wojtek czuł mój dystans i po kilku randkach powiedział: Ty jeszcze o tym nie wiesz, ale my będziemy razem. Cały czas mnie zaskakiwał. Śmieszyło mnie, że jest taki pewny swego, a kompletnie mnie nie znał - mówiła Marina w rozmowie z "Vivą!".
Znajomość Sary i Artura Boruców zaczęła się od słownej przepychanki w klubie. Stylistka imprezowała wtedy z siostrą, a ich spokój przerwał były bramkarz reprezentacji. Zahaczył o nią barkiem, jednak nie przeprosił i zaczęła go zagadywać. Celebrytka ze względu na atmosferę, jaka tam panowała, nie pamięta zbyt wiele. Pod koniec wieczoru poprosiła piłkarza o numer i spotkali się kilka miesięcy później.
Zahaczył mnie barkiem. Nie powiedział "przepraszam" ani nic. Trochę mu tam nawciskałam jak to ja. Artur się zaczął z tego śmiać i wywiązała się między nami jakaś rozmowa. Oboje byliśmy pod wpływem i nawet jakoś go w sumie nie pamiętałam dobrze - wspominała Sara Boruc w rozmowie z Pudelkiem.
Spodziewaliście się, że gwiazdy poznały się w takich okolicznościach?