• Link został skopiowany

Nowe informacje ws. tragicznego wypadku Katarzyny Stoparczyk. Prokuratura zabrała głos

Śledztwo w sprawie tragicznej śmierci Katarzyny Stoparczyk wciąż trwa. Prokuratura analizuje zebrane dowody i czeka na pełną rekonstrukcję wypadku, do którego doszło na początku września w Jeżowem.
Katarzyna Stoparczyk
Fot. KAPiF.pl

5 września media obiegła smutna informacja o śmierci Katarzyny Stoparczyk. Dziennikarka zginęła w wypadku samochodowym w Jeżowem na Podkarpaciu. 17 września odbyły się uroczystości pogrzebowe. Sprawa wciąż jednak pozostaje niewyjaśniona. Policja przesłuchała dwóch świadków, którzy jako pierwsi udzielili pomocy poszkodowanym. Służby wciąż próbują odtworzyć przebieg całego wypadku. Na jakim etapie jest obecnie śledztwo? Głos zabrał prokurator rejonowy Piotr Walkowicz. 

Zobacz wideo Tajemnicza śmierć byłej uczestniczki „Top Model". Nie wiadomo, jak zginęła

Katarzyna Stoparczyk zginęła w wypadku samochodowym. "Skrupulatnie gromadzimy dowody"

W rozmowie z "Faktem" prokurator zdradził, że śledczy dokładnie badają każdy element sprawy. "Wykonujemy czynności w tej sprawie, skrupulatnie gromadzimy dowody. Analizujemy zebrany materiał dowodowy, zmierzamy do zebrania pełnego materiału i powołania biegłych celem uzyskania rekonstrukcji przebiegu wypadku drogowego" - wyjaśnił. Niestety, stan zdrowia 61-letniego kierowcy białej skody, który przeżył wypadek, nadal nie pozwala na jego przesłuchanie. Są już za to wyniki jego badań toksykologicznych. "Mamy już wyniki badań na obecność alkoholu we krwi, przy czym musimy przeanalizować je w kontekście pozostałych dowodów, też w kontekście czynności ratowniczych i medycznych, które były udzielane w stosunku do tej osoby bezpośrednio po zdarzeniu" - tłumaczył Walkowicz. 

Wojciech Mann we wzruszających słowach o Katarzynie Stoparczyk. Tak ją pożegnał 

Śmierć dziennikarki wstrząsnęła wieloma osobami. Jedną z pierwszych, które ją pożegnały, był Wojciech Mann, który prowadził z nią program "Duże Dzieci" emitowany w latach 2005-2008 na antenie Telewizji Polskiej. "Była bardzo wszechstronna. Ta tragedia nastąpiła zupełnie bez sensu. Uważam, że to jest wielka strata, już nie mówiąc o tragedii ludzkiej, że nagle ktoś przerywa w sile wieku i zawodowym rozkwicie swoją karierę. To sprawia, że jej śmierć jest jeszcze bardziej bezsensowna. (...) Kasia miała przed sobą mnóstwo planów. (...) Informacja trafiła do mnie błyskawicznie i w ostatnim czasie smutnych wieści było sporo" - mówił Mann w rozmowie z "Faktem". 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: