Anna Przybylska była jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Choć zmarła siedem lat temu, to publiczność w dalszym ciągu ciepło ją wspomina. Aktorka zarówno przez fanów, jak i osoby, które z nią pracowały, była określana jako utalentowana artystka, pełna gracji i profesjonalizmu. W dniu śmierci Anny przypominamy jej jedne z najbardziej znanych ról, dzięki którym na zawsze zapisała się na kartach kinematografii.
Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku po wielu miesiącach zmagań z nowotworem trzustki. W tym roku mija siedem lat, od kiedy odeszła. Jej choroba rozwinęła się szybko, a leczenie w polskich i szwajcarskich klinikach, niestety nie pomogło. Z Jarosławem Bieniukiem doczekała się trojga dzieci - córki Oliwii Bieniuk i dwóch synów, Szymona i Jana. Anna Przybylska była cenioną aktorką, a niektóre z jej ról na dobre zapisały się w pamięci fanów.
Anna Przybylska zadebiutowała w 1997 roku w filmie "Ciemna strona Wenus" Radosława Piwowarskiego. Aktorka miała zaledwie 16 lat i wcieliła się w postać intrygującej "Suczki". Reżyser po latach przyznał, że wszyscy opiekowali się młodą aktorką na planie. Anna miała świetny kontakt z Piwowarskim, którego nazywała "filmowym ojcem".
Rok później aktorka wcieliła się w kultową rolę Marylki Baki-Gabriel (pani sierżant) w serialu "Złotopolscy", która przyniosła jej największą popularność i sławę. Serial emitowany był na antenie TVP2 w latach 1997-2010. Anna Przybylska z produkcją była związana przez 13 lat.
Anna w 2000 roku zagrała w filmie "Sezon na leszcza". Wystąpiła u boku Gabriela Fleszara i Bogusława Lindy. Jako Laska wspólnie z bratem Figlarzem napadają na bank. Chcąc uciec z łupem za granicę, kradną samochód, by odkryć, że na tylnym siedzeniu śpi trzyletnie dziecko.
W sitcomie "Daleko od noszy" aktorka wcielała się w rolę pięknej dr Kariny, o względy której zabiegał Roman Kidler (Paweł Wawrzecki). Na planie serialu Anna ponownie spotkała się z aktorem, z którym miała okazję pracować podczas nagrywania serialu "Złotopolscy". Sitcom był emitowanym przez telewizję Polsat, w latach 2003–2011.
W 2002 roku Anna wzięła udział w premierze filmu komediowego "Superprodukcja" w reżyserii Juliusza Machulskiego. Aktorka zagrała tam Donatę Fiok. Na premierze pozowała do zdjęć w towarzystwie Jarosława Bieniuka.
W tym samym roku aktorka wystąpiła w filmie "Kariera Nikosia Dyzmy", gdzie zagrała ministrową Jadzię Jaszuńską u boku Cezarego Pazury. Kreacja żony ministra przyniosła jej nominację do Złotej Kaczki.
W filmie sensacyjnym "Rh+" (w reżyserii Jarosława Żamojdy), który miał swoją premierę w 2004 roku Anna Przybylska zagrała Martę. Historia dreszczowca dzieje się na Mazurach. Grupa dziewczyn spędza czas na wspólnej zabawie, ale wszystko zmienia się, gdy jedna z nich umiera, a reszta zostaje okaleczona.
Anna Przybylska rolą w tym filmie udowodniła, że nie boi się wyzwań. Wcielała się w dwie postacie jednocześnie - atrakcyjną i ambitną Mirkę, która co jakiś czas dokleja sobie wąsy i udaje mężczyznę, by zdobyć wymarzoną pracę. Na potrzeby filmu, specjalnie dla Anny Przybylskiej przygotowano charakteryzację (nos i brodę), dzięki której mogła zamieniać się w mężczyznę.
Aktora zagrała w serialu emitowanym na antenie TVN "Klub szalonych dziewic" razem z Anną Dereszowską, Dominiką Łakomską i Moniką Buchowiec. Pełna humoru historia czterech przyjaciółek podbiła serca widzów.
W filmie sensacyjnym "Sęp", który miał swoją premierę w 2012 roku, aktorka w roli Nataszy zagrała gorące sceny z filmowym partnerem, Michałem Żebrowskim.
W dorobku artystycznym Anny Przybylskiej znalazła się również rola w filmie biograficznym "Bokser", który opowiada o życiu Przemysława Salety. Aktorka zagrała Ewę Pacułę, partnerkę sportowca.
"Bilet na księżyc" to ostatnia produkcja filmowa, w której widzowie mogli oglądać Annę Przybylską na wielkim ekranie. Film miał swoją premierę na kilka miesięcy przed jej śmiercią w 2013 roku. Anna zagrała w nim rolę atrakcyjnej tancerki.
Który z filmów i seriali z Anną Przybylską wspominacie najlepiej?