Księżna Kate po długiej nieobecności pierwszy raz została uchwycona na nagraniu. Do mediów trafił krótki film, na którym widzimy księcia i księżną Walii na zakupach w Windsor Farm Shop. Kate Middleton ma na sobie wygodne, sportowe ubrania, a na jej twarzy gościł szeroki uśmiech. Nagranie powinno uspokoić fanów, którzy martwią się zniknięciem księżnej po operacji jamy brzusznej. Tymczasem wielu wątpiło w to, czy znajduje się na nim żona księcia Williama. Pisano, że to jej sobowtór. Twierdzono też, że wideo jest nieaktualne. Głos zabrał Nelson Silva, mężczyzna, któremu udało się nagrać księżną.
Nagranie z udziałem księżnej Kate i księcia Williama miało zostać wykonane w zeszłą sobotę. Jego autor nie miał pojęcia, że wywoła ono kolejną falę teorii spiskowych i uważa to za "niedorzeczne". "To film wyraźnie pokazujący ją i Williama. Widziałem ich na własne oczy" - zapewniał w rozmowie z The Sun.
Myślałem, że po opublikowaniu nagrania, plotki ucichną. Ale teraz ci ludzie bardzo zaangażowali się w ten dramat
- dodał i ujawnił, że stał za parą przy stoisku mięsnym, gdy uświadomił sobie, kim są. Dodał, że pracownicy byli "podekscytowani", gdy zobaczyli księżną Kate. Nelson Silva ujawnił też, że para wyglądała na "zrelaksowaną i szczęśliwą". "Nie słyszałem, co mówili, ale personel wydawał się być w uroczy sposób przytłoczony. Kiedy poszedłem zapłacić za produkty, dziewczyna przy kasie była tak zszokowana, że ledwo oddychała" - relacjonował. Początkowo mężczyzna miał zamiar podzielić się nagraniem jedynie z rodziną, która informowała go o plotkach o zniknięciu księżnej Kate. Ostro skrytykował osoby, które szerzą teorie spiskowe na jej temat. "To matka, która przeszła operację i ludzie nie powinni o niej mówić w ten sposób" - dodał.
Nagranie, na którym uwieczniono księżną Kate i księcia Williama, wzbudziło takie emocje, że głos zabrała nawet rodzina królewska. "Pałac Kensington potwierdza, że nagranie jest prawdziwe" - przekazano 19 marca w programie informacyjnym BBC News.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!