• Link został skopiowany

Córka Przemysława Salety od trzech lat czeka na przeszczep nerki. "Nic nie można przewidzieć"

Lata temu historią córki Przemysława Salety żyła cała Polska. Nicole pilnie potrzebowała przeszczepu nerki. Niestety, choć przeszła zabieg już dwukrotnie, czeka na kolejny. Od 2019 roku nic się nie zmieniło.
Przemysław Saleta z córką
fot. KAPIF.pl, Instagram/@przemek_saleta/screenshot

Informacja o tym, że córka Przemysława Salety i Ewy Pacuły jest chora, po raz pierwszy pojawiła się w 2006 roku. Wyszło na jaw, że 11-letnia wówczas Nicole zmaga się z niewydolność nerek. Niezbędny był przeszczep. Pierwsza operacja została przeprowadzona w 2007 roku. Kolejna aż 11 lat później. Niezbędne jest ponowne przeprowadzenie zabiegu. Sytuacja jednak nie zmieniła się od 2019 roku, Nicole wciąż czeka.

Zobacz wideo Saleta przed charytatywną walką z Albertem Sosnowskim: Zgodziłem się bez namysłu, można się tym pobawić

Córka Przemysława Salety wciąż czeka na przeszczep nerki

Pierwszym dawcą nerki był Przemysław Saleta. Pięściarz bez wahania zdecydował się pomóc córce. Niestety, wystąpiły u niego komplikacje po zabiegu, takie jak krwotok i niewydolność oddechowa. Przez kilka dni trwał w śpiączce farmakologicznej. Lekarze podejrzewali nawet zator płuc. Sprawę obserwowała cała Polska. Saleta później wyznał, że pomimo tego nie żałuje swojej decyzji. "Nie zrobiłem nic wielkiego. To rodzicielski obowiązek. Jeśli można pomóc własnemu dziecku, samemu przy tym nic nie tracąc, a nawet gdybym stracił z jakości życia, to warto to zrobić. Ta decyzja była szybka" - mówił w jednym z wywiadów. Niestety, nerka przestała prawidłowo funkcjonować po pięciu latach od przeszczepu. Nicole była dializowana przez cztery i pół roku. 

 

W 2018 roku Nicola doczekała się kolejnego przeszczepu. Tym razem organ został pobrany od zmarłego dawcy. W tym przypadku nerka została odrzucona przez organizm dziewczyny. Córka Przemysława Salety trafiła więc na listę oczekujących na kolejny przeszczep. Od tamtej pory sytuacja wygląda tak samo. W 2019 roku pięściarz udzielił wywiadu dziennikarzowi "Super Expressu". Podkreślił, że jego pociecha jest bardzo dzielna. "Nicole cały czas czeka na przeszczep. To trochę trwa, ale tu nic nie można przewidzieć. Natomiast jestem z niej mega dumny, bo od kilku miesięcy systematycznie trenuje, więc siłą rzeczy czuje się znacznie lepiej, jest znacznie mocniejsza" - stwierdził. Dodał, że dziewczyna jest na tzw. "krótkiej" liście. W takiej sytuacji oczekiwanie na nerkę powinno trwać około pół roku.

Ewa Pacuła o chorobie córki

Ewa Pacuła chciała zostać dawczynią nerki dla Nicole. Niestety, przeprowadzone badania wykazały, że nie ma takiej możliwości. Jakiś czas temu kobieta wypowiedziała się na temat córki w rozmowie z Jastrząb Post. Wyznała, że póki co Nicole czuje się dobrze. Ponadto z jej zdrowiem nie dzieje się nic złego. Wypowiedziała się również o reakcji bliskich na problemy zdrowotne pociechy. Przyznała, że może liczyć na wsparcie rodziny. "Takie doświadczenia stawiają najpierw świat całej rodziny na głowie, a później wszyscy uczą się z tym żyć, przyzwyczajają się do takiej sytuacji. Na początku z takim dzieckiem choruje cała rodzina, a później robimy wszystko, co możemy, aby ona łagodniej to przechodziła" - przyznała. 

Więcej o: