Ewa Pacuła i Przemysław Saleta są rodzicami Nicole, która od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. W wieku 11 lat przeszła pierwszy przeszczep, a dawcą nerki został jej ojciec. Niestety po kilku latach pojawiły się kolejne komplikacje. Nicole cały czas nie traci jednak nadziei na powrót do zdrowia.
Pociecha Pacuły i Salety spędziła dzieciństwo w szpitalu. Kolejne konsultacje oraz dializy nie były łatwe dla Nicole. Dziewczyna pierwszy przeszczep przeszła w 2007 roku, niestety po kilku latach nerka, której dawcą był jej ojciec, przestała działać. Kolejną szansę na powrót do zdrowia otrzymała w 2018 roku, niestety jej organizm bardzo szybko odrzucił przeszczepiony narząd.
Ewa Pacuła sama chciałaby zostać dawczynią nerki dla Nicole, niestety przeprowadzone badania przekreślają taką możliwość. W rozmowie z Jastrząb Post przyznała, że jej córka na szczęście jak na razie czuje się dobrze.
Nicole czuje się dobrze. Czeka na trzeci przeszczep, ale aktualnie czuje się bardzo w porządku. Jak się nic nie dzieje złego, to jest dobrze.
Mama Nicole opowiedziała także o reakcji krewnych na kłopoty ze zdrowiem jej córki. Wszyscy zaangażowali się w pomoc i opiekę nad nią.
Takie doświadczenia stawiają najpierw świat całej rodziny na głowie, a później wszyscy uczą się z tym żyć, przyzwyczajają się do takiej sytuacji. Na początku z takim dzieckiem choruje cała rodzina, a później robimy wszystko, co możemy, aby ona łagodniej przechodziła to wszystko i my, żebyśmy jak najlepiej funkcjonowali w tej sytuacji.
Pacuła wspomina, że najcięższa była sama diagnoza.
Tych ciężkich momentów było mnóstwo. Najtrudniejszy moment był na początku, kiedy otrzymaliśmy informację o chorobie, bo to jest szok dla matki, która słyszy, że dziecko jest chore, a dziecko wygląda normalnie jak zdrowa osoba i nie ma żadnych objawów.
Nicole życzymy dużo siły.
Zobacz też: John Schneider jest w żałobie. Znany aktor stracił żonę. Miała 53 lata