Rozdanie Fryderyków w Gliwicach za nami. Wielkim triumfatorem wieczoru jest Nergal, do którego zespołu powędrowała jedna ze skrzydlatych statuetek. Artysta wraz ze swoim zespołem zdobył nagrodę za "Album roku metal". Chodzi o krążek "Opvs Contra Natvram". Behemoth pokonał nim takie grupy jak: Luxtorpeda, Decapitated, Black River czy Nocny kochanek.
Przemówienie Nergala na tegorocznej gali rozdania Fryderyków zaczęło się od podziękowań dla fanów. Lider Behemotha nie krył zaskoczenia z nagrody. W pewnym momencie odebrało mu mowę. "Ja nie wierzyłem, że te historie nie są zaplanowane, a teraz zatkało kakao, jak mawia mój znajomy. Jesteśmy zaskoczeni, prawda? Chcielibyśmy podziękować przede wszystkim naszym fanom, którzy są tutaj. Legiony Behemoth — dziękujemy bardzo" - wyznał na scenie frontman Behemotha i w dalszej części przemówienia pokusił się na polityczny manifest.
Na pewno nie dziękujemy Bogu, nie dziękujemy polskiemu Kościołowi katolickiemu, no i wiecie co PiS i Konfederację. Wszystkiego dobrego. Dziękujemy bardzo" - dodał na scenie Nergal.
Fryderyki 2023 rozdane. Do kogo powędrowały statuetki?
Największym triumfatorem wieczoru okazał się Mrozu. Artysta zdobył statuetki aż w pięciu kategoriach - w tym został Artystą Roku. Wśród nagrodzonych znalazła się również Monika Brodka, Dawid Podsiadło, Michał Barański czy Sanah. Galę urozmaicił występ m.in. Julii Wieniawy, Grzegorza Hyżego czy Dody, którą fani przed galą pytali o zrobienie sobie zdjęcia z Nergalem po latach. Piosenkarka nie chciała jednak o tym słyszeć, pisząc, że były ukochany ma z nią wystarczającą ilość zdjęć ze szpitala. Tym samym nawiązała do czasów gdy chorował na białaczkę, a ona się nim opiekowała.
Przypomnijmy, że Doda i Nergal byli parą niecałe trzy lata. Ich związek kosztował wokalistkę sporo stresu i nieprzespanych nocy, od kiedy w międzyczasie Nergal dowiedział się, że jest chory na białaczkę. Gwiazda stanęła wtedy na wysokości zadania i jako wspierająca narzeczona zorganizowała największą na skalę Polski akcję rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego. Szpik dla lidera Behemotha udało się znaleźć i muzyk po pół roku walki z chorobą opuścił szpital. Zmienił się jednak wtedy nie do poznania. Niedługo po tym jak doszedł do siebie, porzucił ukochaną. Miało to miejsce w Dzień Kobiet w 2011 roku.