Adam Michał Darski znany szerszej publiczności jako Nergal od lat uchodzi za skandalistę. Lider zespołu Behemoth wielokrotnie stawał przed sądem. W 2021 roku został skazany za obrazę uczuć religijnych. Kompozytor w mediach społecznościowych publikuje także kontrowersyjne treści. Niedawno zwyzywał i obraził kierowcę Ubera. Teraz znów jest o nim głośno. Wszystko przez wulgarny wywiad, którego udzielił.
Darski porozmawiał z portalem CGM.pl. Wokalista podkreślał, że w przestrzeni publicznej czy mediach społecznościowych ograniczana jest wolność. Toteż podczas wywiadu nie próbował się nawet hamować i chętnie posługiwał się wulgaryzmami. Słow "ku**a" było dla muzyka znakiem przestankowym. Pojawiało się niemal w każdym zdaniu.
Ja mam naturę ku**a wszędobylską, taką bardzo podróżniczą. Jestem za stary, żeby się bać. Jestem za stary na to, żeby przejmować się, ku**a, opiniami kogokolwiek - mówił.
Na tym jednak nie koniec. Darski, by podkreślić, że może robić to, na co ma ochotę, wskazał, że jeśli chce, może "wydy**ć, ku**a, pop, ku**a, piosenkarkę".
Jeżeli mam na coś ochotę, jeżeli mam ochotę na jakiś artystyczny eksperyment, na jakieś, ku**a, salto życiowe, na to, żeby kurde nie wiem, wydy**ć, ku**a, pop, ku**a, piosenkarkę, to ja to po prostu zrobię, jeżeli to będzie fajne, jeżeli w tym zobaczę jakiś sens - opowiadał.
Przypomnijmy, że Doda i Nergal od czasu zerwania zaręczyn w 2011 roku, delikatnie mówiąc, nie mają dobrych relacji. Jakiś czas temu Negal opublikował na Instagramie zdjęcie z wokalistką.
12 lat temu za kulisami dużego show w Warszawie. Richard Lucifer, który prowadził fanpage Behemoth, był wtedy większym fanem mojej byłej, niż się wydaje. Czy moja twarz mówi wszystko? - napisał.