Agnieszka Woźniak-Starak zaliczyła wpadkę w finale "Mam talent!". Nie pokazali tego w telewizji

Za nami finał programu "Mam talent!". W minionym sezonie produkcja przygotowała dla widzów wiele zmian. Uczestników tym razem oceniali: Agnieszka Chylińska, Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop, którego widzowie doskonale znają z roli prowadzącego program. W tej edycji gospodarzami show zostali zaś Agnieszka Woźniak-Starak oraz Jan Pirowski. Prezenterka tuż po finale podzieliła się z obserwatorami osobliwą historią z planu. O mały włos, a nie doszło do całkiem poważnej wpadki.

Agnieszka Woźniak-Starak zaliczyła wpadkę w finale "Mam talent!". Nie pokazali tego w telewizji

Jak dowiadujemy się z Instagrama Agnieszki Woźniak-Starak, prezenterka w trakcie trwania show podarła swoją sukienkę i potrzebne było szybkie zastępstwo. - No i finał 'Mam talent!' za nami, wszystko się udało, było zabawnie, udało się na przykład porwać sukienkę podczas programu, ale na szczęście mieliśmy drugą, zapasową, więc wszystko się dobrze skończyło - słyszymy na nagraniu. Dzięki błyskawicznej reakcji ekipy, prezenterce szybko udało się wyjść z opresji.

Kto wygrał "Mam talent!"? Finałowe występy wzbudziły sporo emocji

Przypomnijmy, że w finałowym odcinku 15. edycji programu "Mam talent!" zaprezentowali się: Grupa Teddy's Army, Alicja Andrukajtis i Muza, Nina Stec, Bartek Wasilewski, Michał Skubida, Teo Tomczuk, Tymoteusz Sobczuk, Olivia Hausner, Filip Drogos i Oliwia Miś. Występy wywołały ogromne emocje wśród jurorów. Julia Wieniawa była poruszona tańcem Tymoteusza Sobczuka. Agnieszka Chylińska z kolei nie mogła wyjść z podziwu nad wokalem Teo Tomczuka. - Ja mogę się już tylko zachwycać finalistami, mogę trzymać za nich kciuki. Twój występ, to już jest trzeci raz, gdy ciebie słucham, potwierdza twoją klasę i gotowość na osiągnięcie ogromnego sukcesu - mówiła jurorka. A kto podbił serca widzów, którzy głosowali na swoich faworytów? Drugie miejsce (20 tys. zł) zdobył Filip Drogos, a zwycięzcą 15. edycji "Mam talent!" został Bartek Wasilewski, otrzymując tym samym 300 tys. zł. Co sądzicie o tym werdykcie?