W życiu Iwony z piątej edycji "Sanatorium miłości" nadchodzą wielkie zmiany. Królowa turnusu podjęła odważną decyzję o wyprowadzce do Hiszpanii. W tym celu wykonała już nawet pewne kroki. Wystawiła warszawskie mieszkanie na sprzedaż. W słonecznej Andaluzji czeka już na nią wymarzone gniazdko. Iwona nie ukrywa, że jest bardzo podekscytowana zmianą. Po cichu liczy, że w nowym miejscu uda jej się spotkać upragnioną miłość.
Iwona z piątej edycji "Sanatorium miłości" całe życie była urzędniczką. Dopiero kilka miesięcy temu zdecydowała się na emeryturę. Dlatego teraz nic już jej nie ogranicza i może wyjechać, by szukać szczęścia za granicą. Wcześniej relacja Iwony nie był zbyt udana. Kobieta przez trzydzieści lat była w związku małżeńskim z pilotem wojskowym. Młodość spędziła na walizkach, małżeństwo również wspomina jako szereg niekończących się przeprowadzek. Iwona miała okazję mieszkać w wielu miejscach, w różnych zakątkach świata, ale po rozwodzie osiedliła się w Warszawie, gdzie mieszkała jedna z jej córek. W stolicy nie zagości już długo.
Iwona pragnie rozpocząć nowy etap życia w zupełnie nowym miejscu. Mimo wcześniejszych niepowodzeń kobieta wciąż wierzy w miłość. Ma nadzieję, że może w Hiszpanii będzie na nią czekał ten jedyny. Marzy jej się mężczyzna o wyglądzie południowca, z burzą gęstych ciemnych włosów i o nieco ciemniejszej karnacji. To jeszcze nie koniec. Jej wybranek musi dobrze tańczyć. Była uczestniczka randkowego show w rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, jakie konkretnie ma wymagania.
Obiecałam sobie, że mój wybranek będzie hiszpańskiej urody, z temperamentem. Lubię ciemnych facetów, którzy potrafią się fajnie bawić i dobrze tańczyć i poruszać z wdziękiem, ale po męsku. Sama też kocham tańczyć. Mówią mi, że ładnie się poruszam, więc szukam swego podobieństwa - wyznała Iwona.
Myślicie, że Iwonie uda się odnaleźć miłość w Hiszpanii? O dalszych losach seniorki będziemy na bieżąco informować.