Król Karol III i królowa Camilla wzięli udział w uroczystym otwarciu sesji w brytyjskim parlamencie. To była pierwsza mowa tronowa obecnego monarchy, w której przedstawił, jakie działania będą priorytetem rządu. Zapewnił m.in., że będzie to obniżenie inflacji czy kosztów utrzymania rodzin. Poruszył temat systemu edukacji czy zaostrzenia kar dla najgroźniejszych przestępców. W zeszłym roku król Karol wygłaszał mowę jeszcze jako książę Walii - zastępował wówczas królową Elżbietę II, która miała problemy ze zdrowiem. Podczas mowy tronowej monarcha miał na sobie tradycyjne szaty. Królowa Camilla natomiast pojawiła się w tej samej sukni, w której widzieliśmy ją podczas koronacji. Czy to wypada?
Królowa Camilla podczas koronacji, która miała miejsce 6 maja, do opactwa westminsterskiego przybyła w koronacyjnym płaszczu królowej Elżbiety II. Pod nim miała kreację w kolorze kości słoniowej od Bruce'a Oldfielda, projektanta, który współpracował także z księżną Dianą. Co ciekawe, na materiale zostały wyszyte imiona jej dzieci i wnuków, a nawet psów należących do niej i jej męża. W tej samej sukni królowa Camila pojawiła się podczas mowy tronowej. Na głowie miała również diamentowy diadem. Należał on wcześniej do Elżbiety II, która nosiła go podczas swojej koronacji.
Marta Wiktoria Wolniak jest zdania, że cała kreacja jak najbardziej pasowała do okazji. - Ta kreacja jak najbardziej odpowiada dworskiej etykiecie. Patrząc z perspektywy historyka mody, trzeba stwierdzić, że wszystko tu jest poprawne. Zarówno kolor, długość sukni, zdobienia typowe dla royalsów, długość rękawów trzy czwarte, dekolt nie jest zbyt duży, są diamenty - wszystko tu jest bardzo królewskie - mówi. A co stylistka myśli o zakładaniu tej samej kreacji dwa razy?
Jeżeli chodzi o to, czy królowej wypada zakładać tę samą sukienkę drugi raz, to myślę, że monarchia musi iść z duchem czasu. Kiedyś to się nie zdarzało, ale teraz myślę, że to jest bardzo na miejscu, żeby kolejny raz założyć kreację, która jest bardzo wiele warta. To jest nowoczesne, rozsądne i zrównoważone jeżeli chodzi o środowisko, a przecież obecnie jest ogromny trend w modzie na to, żeby zakładać rzeczy reuse, recycle, upcycle, czyli kilka razy te same kreacje, żeby nie marnować tkanin, nie marnować pracy ludzi - powiedziała Marta Wiktoria Wolniak w rozmowie z Plotkiem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!