Budda trafił w ręce funkcjonariuszy CBŚP w poniedziałek 14 października. Wraz z Kamilem L. zatrzymano także dziewięć innych osób, w tym jego partnerkę. O co są podejrzani? "Prokurator zachodniopomorskiego pionu PZ PK przedstawił Kamilowi L. oraz dziewięciu innym osobom zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianie nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz pranie brudnych pieniędzy" - czytamy na stronie gov.pl. Jak Budda i jego dziewczyna radzą sobie w areszcie tymczasowym?
Krzysztof Tumielewicz, adwokat Buddy, wyjawił w rozmowie z mediami, że youtuber i jego dziewczyna Grażynka dobrze znoszą izolację. Starają się przyczynić do jak najszybszego rozwiązania sprawy. "Są objęci szczególnym nadzorem z uwagi na charakter sprawy i bardzo dużą popularność. Przebywają w pojedynczych celach, więc dla młodych ludzi na pewno nie jest to środowisko naturalne. Bardzo godnie to znoszą. Do sytuacji podchodzą ze zrozumieniem i chcą przyczynić się do wyjaśnienia sprawy" - powiedział, cytowany przez "Fakt". Przypomnijmy, że decyzją sądu Budda i jego dziewczyna zostaną w areszcie tymczasowym przynajmniej do 11 stycznia 2025 roku.
Jakiś czas temu przyjaciel Buddy znany w sieci pod pseudonimem Kamil z Ameryki podzielił się wieściami od youtubera. - Słuchajcie uważnie! To jest moja ostatnia wiadomość na temat Kamila i Grażynki! Dostałem wiadomość od Grażynki i Kamila, żeby nie rozmawiać na temat tej sprawy medialnie. Muszę uszanować ich decyzję. Myślę, że wiedzą, co robią i życzę im jak najlepiej i oczywiście jestem za nimi do końca - mówił. Zaapelował do swoich odbiorców. - Proszą was tak samo wszystkich, żeby to też uszanować i starać się jakoś z nami to przetrwać aż sprawa się wyrówna - skwitował w mediach społecznościowych. ZOBACZ TEŻ: Co z nagrodami po ostatniej loterii Buddy? Jest oświadczenie wydawnictwa