Britney Spears za pomocą Instagrama regularnie dzieli się z obserwatorami filmikami, na których prezentuje taneczne zdolności. Mimo że fani gwiazdy mogą być już przyzwyczajeni do nagrań z pląsającą wokalistką, Spears zdecydowanie nie przestaje zaskakiwać.
"Jedz dużo czekolady, bądź nawodniony, miej klasę i dużo zdrowia w te walentynki" - napisała na Instagramie Britney. W nagraniu widzimy ją, jak tańczy do utworów Nicki Minaj i Lil Wayne'a w czerwonym lateksie, rogami diablicy, a nawet z widłami w dłoni. Nazwisko Spears w ostatnim czasie ląduje w wielu nagłówkach, nie tylko przez swoją głośną autobiografię, ale właśnie aktywność na Instagramie. Piosenkarka niedawno zasugerowała, że przed laty całowała się z Benem Affleckiem. "Szkoda, że nie mogę opowiedzieć wam historii, która wydarzyła się wcześniej! Och, jestem plotkarką!" - napisała.
Pod koniec października ubiegłego roku na światowym rynku wydawniczym ukazała się długo oczekiwana autobiografia Britney Spears "Kobieta, którą jestem". Gwiazda wyjawiła m.in., że zaszła w ciążę, gdy była w związku z Justinem Timberlakiem. Ówczesny partner Britney miał nie być zachwycony tym faktem i ta ostatecznie zdecydowała się na aborcję. Fani piosenkarki nie odpuszczają Justinowi, bojkotując każde jego działanie w mediach. Kiedy niedawno wydał nowy singiel "Selfish", masowo wykupili na iTunes piosenkę Spears o tym samym tytule z 2011 roku, aby ta zajęła wyższe miejsce niż propozycja Timberlake'a (tak, udało się). Zagraniczne media donoszą, że zła prasa wokół Justina rzutuje na jego związek z Jessicą Biel. "Wszystko układa się dobrze między Justinem i Jessicą. Ona jest zajęta własnymi projektami, a on jest przy niej. Wspierają się nawzajem i czasami udają się do terapeuty, aby skontrolować sytuację" - donosi źródło ET.