Śmierć Matthew Perry'ego była ogromnym ciosem dla jego bliskich, ale także fanów serialu "Przyjaciele" na całym świecie. Serialowy Chandler Bing został znaleziony martwy w jacuzzi, na terenie jego posiadłości w Los Angeles. Początkowo aktorzy związani z kultową produkcją ograniczyli się do wspólnego oświadczenia. Teraz przyszedł czas na bardziej osobiste pożegnania. Swoimi wspomnieniami podzieliła się właśnie Courteney Cox, która w serialu grała postać żony Perry'ego - Monicę Geller.
Cox na Instagramie wstawiła pamiętną scenę, podczas której Chandler i Monica spędzili upojną noc w Londynie i omal nie zostali nakryci przez jej brata, Rossa. Courteney wspomniała, że to reakcja widzów spowodowała, że ten wątek przerodził się w historię miłosną. Podkreśliła też, że już tęskni za Matthew Perrym. "Jestem taka wdzięczna za każdą chwilę z tobą Matty i tęsknię za tobą każdego dnia. Kiedy współpracujesz z kimś tak blisko, jak ja z Matthew, są tysiące chwil, którymi chciałabym się podzielić. Na razie, to jedna z moich ulubionych. Chandler i Monika mieli wtedy mieć swoją jedną noc w Londynie, ale dzięki reakcji publiczności stało się to początkiem ich historii miłosnej. W tej scenie, zanim zaczęliśmy kręcić, wyszeptał mi śmieszną kwestię do powiedzenia. Często robił takie rzeczy. Był zabawny i miły" - napisała Courteney Cox na Instagramie.
Przypomnijmy, że Matthew Perry'ego we wzruszających słowach pożegnał także Matt LeBlanc, który wcielał się w "Przyjaciołach" w Joeya. "Żegnam się z ciężkim sercem. Czas, który spędziliśmy razem, to były jedne z najlepszych chwil w moim życiu. To był zaszczyt dzielić z tobą scenę i móc nazywać cię przyjacielem. Zawsze się uśmiecham, gdy o tobie myślę i nigdy cię nie zapomnę. Nigdy" - napisał na Instagramie. Z kolei Lisa Kudrow, a więc serialowa Phoebe Buffay, planuje adoptować psa Matthew Perry'ego. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!