Matthew Perry zmarł niespodziewanie 28 października tego roku. Serialowy Chandler z "Przyjaciół" został znaleziony martwy w jacuzzi w swojej posiadłości w Los Angeles. Jak dotąd pozostała piątka aktorów wcielających się w główne role w popularnym sitcomie nie zabierała głosu na ten temat w mediach społecznościowych. Jako pierwszy przyjaciela pożegnał Matt LeBlanc. Wpis pojawił się na instagramowym profilu aktora 14 listopada.
"Żegnam się z ciężkim sercem. Czas, który spędziliśmy razem, to były jedne z najlepszych chwil w moim życiu. To był zaszczyt dzielić z tobą scenę i móc nazywać cię przyjacielem. Zawsze się uśmiecham, gdy o tobie myślę i nigdy cię nie zapomnę. Nigdy" - czytamy we wpisie. To niezwykle wzruszające pożegnanie Matt LeBlanc postanowił zakończyć w bardzo charakterystycznym dla niego, nieco lżejszym tonie. "Rozłóż skrzydła i leć, bracie, w końcu jesteś wolny. Dużo miłości. I chyba już zatrzymasz sobie te 20 dolców, które mi wisiałeś" - napisał. Serialowy Joey z "Przyjaciół" wpis opatrzył kilkoma screenami z kultowego sitcomu, na których widać sceny z udziałem jego i Matthew Perry'ego. Jako ostatnie dodał zdjęcie całej obsady, która przytula się po nagraniu jednego z ostatnich odcinków serialu.
Po informacji o śmierci Matthew Perry'ego fani serialu czekali na reakcję ze strony pozostałych członków pierwszoplanowej obsady "Przyjaciół". Jak dotąd, poza Mattem LeBlanc, żaden z aktorów nie zareagował na tragedię w mediach społecznościowych. Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, David Schwimmer i Matt LeBlanc przekazali za to wspólne oświadczenie w sprawie, które 31 października ukazało się za pośrednictwem BBC. "Jesteśmy zdruzgotani stratą. Byliśmy czymś więcej niż członkami obsady. Byliśmy rodziną. Jest tak wiele do powiedzenia, ale teraz poświęcimy czas na smutek i przepracowanie tej straty. Z czasem powiemy więcej, kiedy tylko będziemy w stanie" - brzmi jego treść.