Pauliny Sykut-Jeżyny chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Prezenterka telewizji Polsat od lat zachwyca fanów pięknymi stylizacjami i nienaganną aparycją. Tym razem jednak gwiazda zaskoczyła naturalnym pięknem na Instagramie. Kiedyś pokazanie się w sieci bez makijażu było dla wielu prawdziwym wyzwaniem. Dziś powrót do naturalności jest często sprawą pierwszorzędną i zupełnie normalną.
Paulina Sykut-Jeżyna od 16 lat jest związana zawodowo z Polsatem. Prezenterka przez całą karierę wyjątkowo rozważnie podchodzi do trendów, a niemal zawsze podziwiać ją można w nienagannych stylizacjach, modnych kreacjach i pięknym anturażu. Co prawda wygląd gwiazdy znany jest nam głównie z telewizji, jednak jak się okazuje, natural beauty nie jest jedynie efektem kamer czy filtrów w mediach społecznościowych.
Chociaż faza na pokazywanie wyidealizowanego piękna w dużej mierze nie mija, tak wiele gwiazd porzuca coraz częściej sztuczność i publikuje na swoich social mediach bardziej przyziemną i codzienną wersję siebie. W tym trendzie świetnie odnalazła się także Paulina Sykut-Jeżyna, która niedawno na Instagramie pochwaliła się zdjęciami bez grama makijażu. Na nagraniu widać ją w wydaniu sauté, po czym prezenterka krok po kroku wykonuje sobie makijaż. Fani zwrócili szczególną uwagę na stan cery prezenterki, jak czytamy w komentarzach, wygląda na "nieskazitelną", "perfekcyjnie zadbaną i nawodnioną" czy "boską, niczym u nastolatki".
Paulina Sykut-Jeżyn bez żadnego problemu opublikowała zdjęcie, na którym fani mogą podziwiać ją w codziennej wersji bez grama makijażu. Tym samym dołączyła do grona celebrytów, którzy pokazują się w naturalnym wydaniu. Kobieta w obu odsłonach wyglądała przepięknie i nie da się nie zauważyć, że stawia na dobrą pielęgnację, nawodnienie i kosmetyki, które odżywiają cerę.
Pod postem opublikowany został także szczery wpis, który dla wielu może służyć przykładem. Jak czytamy na Instagramie: "Uwielbiam chodzić bez make upu. Szczególnie latem, kiedy skóra jest lekko opalona po wakacjach. Lubię swoje piegi i blizny, asymetrie i wszystko to, co świat nazywa 'mankamentami urody'. Na makijaż najchętniej poświęcam 15 minut, ale czasem, mam takie sytuacje w pracy gdy siadam na fotelu, zamykam oczy, a gdy je otwieram … sami widzicie". Po komentarzu widać jak na dłoni zdrowe, mądre podejście do tematu i chęć normalizowania tego, co przez lata dla wielu kobiet było kompleksem czy nawet powodem do wstydu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!