Harry Styles w ramach trasy koncertowej odwiedza także Polskę. Na jego występ czeka rzesza fanów, którzy zajęli już kolejkę przed warszawskim stadionem na kilka dni przed wydarzeniem. Większość z nich zmierza na płytę, skąd można mieć najlepszy widok na artystę. Nasz informator przekazał nam niepokojące wieści związane z zachowaniem niektórych fanów Stylesa.
Koncert wokalisty w stolicy to wydarzenie, na które przyjeżdżają fani z całej Polski. Ostatnio na PGE Narodowym roi się od zagranicznych nazwisk. Pod koniec czerwca wystąpiła na nim bowiem Beyonce. Emocje po jej dwóch koncertach opadły, a na stadion zmierza kolejna zagraniczna gwiazda. Harry Styles może poszczycić się ogromną liczbą fanów w Polsce. Wielu z nich kupiło bilety na płytę, która została podzielona na dwie części - GA1 oraz GA2. Pierwsza z wymienionych jest naturalnie bliżej sceny. Nasz informator będący na terenie koncertu mówi, że osoby z drugiej strefy przechodzą na płytę GA1. Taka tendencja powoduje niemałe zamieszanie. Może być bowiem bardzo ciasno tuż pod samą sceną. Jedna z fanek skomentowała tę sytuację następująco:
Czuję się niebezpiecznie.
Muzyk rozpoczął karierę poprzez udział w "X Factorze". Podczas pierwszego przesłuchania w programie spotkał się z odrzuceniem. Jego talentu nie dostrzegł wówczas juror Louis Walsh. Zarzucił Stylesowi brak doświadczenia i pewności siebie. Zaprosił go do wzięcia udziału w kolejnej edycji show. Z kolei Simon Cowell nie był zachwycony wykonaniem "Hey, Soul Sister" zespołu Train i wymagał, aby młody muzyk zaśpiewał inny utwór a capella. Styles wybrał "Isn’t She Lovely" Stevie’go Wondera i dzięki temu przeszedł dalej. Dziś robi karierę na całym świecie, czego dowodem są zdjęcia z koncertów. Zobaczycie je w naszej galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!