Agnieszka Sienkiewicz od pięciu lat jest żoną Mikołaja Gauera, z którym wychowuje dwie córki - Zofię i Marię. Gwiazda "Przyjaciółek" chętnie pokazuje pociechy w mediach społecznościowych, szanując przy tym ich prywatność poprzez nie udostępnianie ich twarzy. Teraz na prośbę fanów opowiedziała, jak spędzą święta. Przy okazji wyznała, jakie wartości towarzyszą jej przy wychowywaniu dzieci.
Agnieszka Sienkiewicz ostatnio umożliwiła fanom zadawanie pytań za pośrednictwem Instagrama. Nie mogło wśród nich zabraknąć tych o nadchodzące święta. Fani aktorki byli ciekawi, jak spędza Boże Narodzenie, a ona miała okazję zdobyć się na szczere wyznanie. Okazuje się, że już jakiś czas temu odeszła z Kościoła.
Od wielu lat jestem bardzo daleka od Kościoła katolickiego, co nie oznacza, że nie uznaję wiary i tradycji - zaczęła Agnieszka Sienkiewicz.
W dalszej części wypowiedzi aktorka przyznała, że faktycznie stara się edukować dzieci na temat wiary i istoty świąt, jednak nie oznacza to, że chodzą na różnego rodzaju nabożeństwa. Dużo większą uwagę skupia na uczeniu tolerancji i szacunku wobec innych.
Uczę moje dzieci, czym jest Boże Narodzenie, co ten dzień oznacza w chrześcijaństwie, że to nie tylko Święty Mikołaj, ale na pasterkę nie chodzimy… Moje dzieci wychowują się w tolerancji do par homoseksualnych i wśród nich. Moje dzieci wychowuję w przekonaniu o niezależności kobiet i o tym, że tylko one decydują o sobie. Nie muszą wychodzić za mąż i rodzić dzieci, jeśli nie będą chciały, więc niestety nie po drodze mi z tym, czego uczą z ambony.
Agnieszka Sienkiewicz to nie jedyna gwiazda, której nie po drodze z Kościołem. Ostatnio Agnieszka Kaczorowska wyznała, że nie ochrzciła dzieci. Wcześniej Katarzyna Warnke mówiła o odejściu z instytucji.