• Link został skopiowany

Internauci miażdżą zachowanie partnerki Antka Królikowskiego. "Wstyd dla środowiska prawniczego"

Po medialnej burzy, która rozpętała się po tym, jak Joanna Opozda ujawniła prywatne wiadomości od Antka Królikowskiego, jego brata, a także korespondencję kochanki aktora z gwiazdorem, internauci stoją murem za młodą matką. Oberwało się za to ukochanej Antka.
Joanna Opozda, Antek Królikowski
Fot. Insatgram/asiaopozda. AKPA

Internauci stają po stronie Joanny Opozdy. Grzmią też, że kochanka Antka Królikowskiego powinna zostać zwolniona dyscyplinarnie z pracy. Wszystkiemu winne są SMS-y, które miała wysyłać.

Zobacz wideo Joanna Opozda kupiła nowe mieszkanie i pokazała jego wnętrza

Internauci pytają, czy ukochana Antka Królikowskiego straci pracę

Afera medialna, której bohaterami są Joanna Opozda i Antek Królikowski, trwa. Aktor filmów Vegi zniknął z mediów po tym, jak zostawił ciężarną żonę tuż przed porodem, a następnie chciał zorganizować kontrowersyjną walkę sobowtórów prezydenta Rosji i prezydenta Ukrainy. Później zatrudnił specjalistę od wizerunku i ogłosił, że cierpi na nieuleczalną chorobę - stwardnienie rozsiane. Teraz o Królikowskim i Opoździe znów się mówi, bo żona aktora odwołała chrzciny syna. By udowodnić, że poinformowała o tym Antka i jego rodzinę, pokazała prywatne wiadomości z ojcem jej dziecka oraz szwagrem - Janem Królikowskim. Na tym jednak nie koniec - aktorka zarzuciła Królikowskiemu, że nie interesuje się dzieckiem i rzekomo nie płaci alimentów. Co więcej, potwierdziła, że Królikowski ma nową partnerkę, prawniczkę. Pokazała wiadomości, jakie Izabela miała do niego wysyłać. Wynika z nich, że Joanna Opozda miała być zastraszana przez kobietę. 

Byłam zastraszana między innymi przez kochankę mojego męża, która pisała SMS-y, że zniszczy mnie ze swoją kancelarią prawniczą. Cytuje wiadomość, którą Izabela B. napisała do Antka: "Powiedz jej, że pracuję w dużej firmie prawniczej i nie muszę się bać o klientów, a jeśli będziemy musieli, to postawimy k*rwa do pionu cały team, ale ją zniszczę" - pisała Joanna Opozda w oświadczeniu.

W komentarzach pod ostatnimi instagramowymi wpisami Opozdy nie brakuje słów wsparcia dla aktorki. Internauci nie mają za to litości dla prawniczki, która miała wysyłać bulwersujące wiadomości. 

Co do tej całej "prawniczki" - etyka zawodu prawniczego leży… Podejrzewam, że aplikacji długo tam nie porobi. Żadna szanująca się kancelaria nie będzie chciała trzymać u siebie takiej osoby. Teraz będzie znał ją każdy. Magia Internetu, on nie zapomina! Czeka ich walk of shame (łtum. marsz wstydu).
Tytuł magistra zachowa, jednak teraz nie wróżę jej świetlanej przyszłości. Żadna, ale to żadna kancelaria nie weźmie kogoś, kto godzi w wizerunek zawodu zaufania publicznego. Trzeba było być świadomym, że Asia, jak i Antek są osobami publicznymi i nie pisać takich głupot, bo to może wypłynąć. Konsekwencje jej zachowania będą, będzie mogła mieć pretensje tylko do siebie.
Wstyd dla całego środowiska prawniczego.
A gdzie etyka zawodowa?!
Pani Izabela powinna wylecieć z dyscyplinarką z kancelarii - grzmią. 
 

Do tej pory ani Antek Królikowski, ani jego partnerka nie odnieśli się do ujawnionych wiadomości. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: