Janoszek wygrała w sądzie ze Stanowskim. Dziennikarz już wydał oświadczenie

10 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie Natalii Janoszek, która pozwała Krzysztofa Stanowskiego i Kanał Sportowy. Dziennikarz już odniósł się do sprawy.
Stanowski, Janoszek
Fot. Marek Podmokly / Agencja Wyborcza.pl; Kapif.pl

Wirtualne Media poinformowały, że 10 grudnia sąd wydał wyrok w sprawie Natalii Janoszek, o czym przeczytacie tutaj: Wydano wyrok w sprawie Janoszek przeciwko Stanowskiemu i Kanałowi Sportowemu. To postanowił sąd. Dziennikarz zdążył już zareagować na wyrok sądu. Wydał oświadczenie. 

Zobacz wideo Dlaczego Janoszek wyłączyła komentarze na Instagramie? Powód nie jest oczywisty

Krzysztof Stanowski reaguje na wyrok sądu. Wydał oświadczenie

"Zapadł nieprawomocny wyrok ws. Natalii Janoszek, dotyczący pierwszego filmu o niej (tego sprzed mojego wyjazdu do Indii i całego dużego śledztwa). Myślę, że obie strony będą się odwoływać. Dla mnie najważniejsze jest to, że nie muszę przepraszać Natalii Janoszek za cokolwiek. Sąd uznał, że Natalia Janoszek wykreowała swój wizerunek, a moja narracja nie była kłamliwa. Janoszek domagała się także 100 tys. złotych. Sąd uznał, że powinna dostać 20 tys., ponieważ wylała się na nią nieprawdopodobna fala hejtu" - napisał Krzysztof Stanowski w serwisie X. 

"Ponadto film - ten pierwszy - powinien zostać usunięty z Kanału Sportowego, bo już swoje zarobił i spółka nie powinna z niego dalej czerpać korzyści. Widzę tu niekonsekwencję: skoro nie muszę przepraszać, bo nie kłamałem, to nie rozumiem, dlaczego cokolwiek miałoby być usunięte i dlaczego miałbym - do spółki z KS - cokolwiek zapłacić. Moim zdaniem to nie ja ściągnąłem na powódkę falę hejtu, tylko ona sama swoją działalnością. Podejrzewam z kolei, że Natalia Janoszek najbardziej liczyła na przeprosiny, które miałyby świadczyć o tym, że rzekomo kłamałem (a sąd stwierdził, że wcale nie), stąd moje podejrzenie, że odwołają się obie strony" - czytamy dalej. 

"Z postępowania dowodowego wprost wynika, że Natalia Janoszek instruowała byłego partnera biznesowego, jak kupować followersów na Instagramie i że żadnego miliona dolarów za kolację z greckim miliarderem nie było. Żałuję, że nie mogę zacytować, co mówił podczas rozprawy były partner biznesowy Natalii Janoszek, ale druga strona poprosiła o utajnienie procesu. Kosztami procesu zostały obciążone obie strony" - podsumował wpis. 

Tak sąd uzasadnił wyrok ws. Natalii Janoszek przeciwko Krzysztofowi Stanowskiemu i Kanałowi Sportowemu

Portal przekazał, jakie było ustne uzasadnienie sądu. Argumentował on swoją decyzję faktem, iż powódka "w jakiś sposób wystylizowała swoją karierę zawodową w mediach społecznościowych, miała prawo tak zrobić, jak każdy człowiek. Nie można jednak powiedzieć, że informacje, które pojawiły się w mediach społecznościowych, a które niejako zostały zakwestionowane przez pozwanych, były kłamstwem czy oszustwem". Na dodatek według sądu tłumaczenie Stanowskiego, że nagrał ten film w interesie publicznym, nie jest zasadne. 

Więcej o: