Drama między Joanną Opozdą a Antkiem Królikowskim trwał. Włączyła się w nią Małgorzata Ostrowska-Królikowska. W mocnych słowach odpowiadała na zaczepki fanów, którzy odezwali się po odwołanych chrzcinach Vincenta. Teraz Opozda zarzuca teściowej kłamstwo.
Joanna Opozda w ostatniej chwili odwołała chrzciny syna. By udowodnić, że poinformowała o tym Antka Królikowskiego i jego rodzinę, opublikowała 16 lipca screeny rozmów, jakie przeprowadziła z mężem i jego bratem - Janem Królikowskim. Z korespondencji wynikało, że Antek Królikowski ma nie interesować się synem, gdyż podobno nie widział go półtora miesiąca i rzekomo nie płaci alimentów. Z takim postawieniem sprawy nie zgodziła się Małgorzata Ostrowska-Królikowska, która napisała w komentarzu pod swoim ostatnim wpisem na Instagramie:
Nie unika [płacenia - przyp. red]. Płaci z własnej woli, bo alimenty nie zostały jeszcze zasądzone - czytamy.
Opozda postanowiła odnieść się do tej kwestii. Na InstaStories opublikowała screen słów teściowej i zarzuciła jej kłamstwo.
Kolejną rzeczą, którą muszę skomentować są nieprawdziwe informacje podawane przez panią Małgorzatę. Antek nie płaci alimentów, więc wystąpiłam do sądu o zabezpieczenie potrzeb rodziny. Sąd przyznał alimenty, których Antek dalej nie płaci, więc aktualnie sprawą zajmuje się komornik - czytamy.
Jednocześnie Joanna Opozda nie pokazała żadnych dokumentów potwierdzających jej słowa. Pisaliśmy też do Antka Królikowskiego z prośbą o komentarz w sprawie rzekomo zasądzonych alimentów, ale dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!