Sandra Kubicka i Aleksander Baron jednak się rozwodzą! Znane są szczegóły

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron po ogłoszeniu w mediach rozpadu związku dali sobie drugą szansę na odbudowanie relacji. Jak się okazuje, nic z tego nie wyszło. Modelka ponownie złożyła pozew o rozwód.
Sandra Kubicka, Aleksander Baron
KAPiF

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron w marcu 2025 roku ogłosili w mediach swój rozwód. Jak się okazało, już w grudniu 2024 roku modelka złożyła pozew do sądu. Jako przyczynę rozpadu związku miała podać różnice w oczekiwaniach rodzicielskich. Głośna sprawa szybko ucichła i okazało się, że para postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę. Jak się jednak okazuje, Kubicka ostatecznie podjęła decyzję, że chce rozstać się z muzykiem. 

Zobacz wideo Doda znów będzie szukać miłości w Polsacie? Mówi o "pasożytach"

Sandra Kubicka złożyła w sądzie pozew rozwodowy. To ostateczny koniec jej małżeństwa?

W oczekiwaniu na pierwszą rozprawę rozwodową Sandra Kubicka próbowała odbudować relację z Aleksandrem Milwiw-Baronem. Jak informował Pudelek, postępowanie zostało zakończone dzień przed wyznaczoną rozprawą, która miała odbyć się w maju. Portal konsultował się wówczas z prawnikiem, który podkreślił, że najprawdopodobniej doszło do wycofania pozwu. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami portalu wynika, że w listopadzie trafił do sądu kolejny pozew rozwodowy. Wygląda na to, że para poniosła ostatecznie porażkę podczas próby ratowania małżeństwa.

Powódką jest pani Sandra Kubicka. Pozew wpłynął 28 listopada 2025 roku i nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy

- czytamy na łamach Pudelka. Skontaktowaliśmy się z parą, aby potwierdzić te informacje. Na moment publikacji artykułu nie otrzymaliśmy żadnych odpowiedzi.

Sandra Kubicka ma za sobą bardzo trudne chwile. Kilka miesięcy temu straciła ciążę

We wrześniu 2025 roku Sandra Kubicka podzieliła się w mediach społecznościowych bardzo przykrą informacją. Modelka wyznała, że straciła ciążę. "W kilka minut z najszczęśliwszej w najgorszy dzień mojego życia. Pękło mi serce. Żegnaj bobasku nasz. Rosłeś w szczęściu i ciszy" - napisała w mediach społecznościowych. Wspomniała także wtedy o rodzinie i opublikowała zdjęcie z partnerem. "Trzymanie się rodziny, czyni ją rodziną. Prawdziwa siła rodziny nie objawia się w spokojnych dniach, ale w nocach, kiedy wspierają się nawzajem w czasie burzy" - podkreśliła w publikacji. 

Więcej o: