• Link został skopiowany

Pattinson "prawie" został wampirem na zawsze, a Carell - szefem biura. Prawie. Udało im się wyrwać z szufladek

Zostanie zaszufladkowanym w Hollywood dla wielu aktorów jest równoznaczne z końcem kariery lub koniecznością robienia tego samego przez resztę życia. Niektórym udaje się jednak raz a porządne zerwać przyklejoną łatkę, mimo że może wiązać się to ze sporym ryzykiem.
Dakota Johnson, Robert Pattinson, Charlize Theron
Wikipedia

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na Gazeta.pl

Rola w filmowej franczyzie będącej hitem lub w kultowym serialu, który ciągnie się przez lata, może być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Zerwanie z łatką "aktora jednej roli" bywa niewyobrażalnie trudne. Ale, jak pokazują poniższe przykłady, nie jest niemożliwe. Okazuje się też, że często nawet po wielu latach jedna odważna zawodowa decyzja może odsłonić prawdziwy aktorski talent, o którym nie mieliśmy pojęcia.

Zobacz wideo Oni niezwykle zmienili się do roli

Aktorzy, którzy nie dali się zaszufladkować

Matthew McConaughey

Rola u boku Jennifer Lopez w filmie "Powiedz tak" z 2001 roku zmieniła Matthew McConaughey w naczelnego hollywoodzkiego amanta z komedii romantycznych na dobrą dekadę. McConaughey nie tylko nie mógł uwolnić się od tego stereotypu, ale też nie był w stanie przekonać nikogo, że jest w istocie bardzo dobrym aktorem. W 2020 roku wydał autobiografię, w której przyznał, że granie w tego typu filmach cieszyło go przez jakiś czas, aż w pewnym momencie poczuł przesyt. Do tego stopnia, że w 2010 roku odrzucił rolę w kolejnej komedii romantycznej, za którą miał otrzymać 14,5 mln dolarów. 

Odrzuciłem ofertę. Jeśli nie mogłem robić tego, co chciałem, nie zamierzałem robić, czego nie chcę, niezależnie od ceny - wyznał aktor.

Ryzyko zdecydowanie się opłaciło, bo już w ciągu kolejnych kilku lat McConaughey dał się poznać jako znakomity aktor dramatyczny m.in. w serialu "Detektyw" i filmach "Interstellar", "Wilk z Wall Street", a także "Witaj w klubie", za który dostał upragnionego Oscara.

 

Charlize Theron

Charlize Theron, była modelka, rozpoczęła karierę filmową w latach 90. Mimo że jej nazwisko było doskonale znane w Hollywood i nie miała problemu ze zdobywaniem pierwszoplanowych ról, filmy, w których występowała, nie były dla niej wyzwaniem. W rozmowie z "GQ" przyznała, że wygląd często okazywał się przeszkodą podczas castingów.

Poważne role trafiają się osobom, które mają do nich fizyczne predyspozycje. Tak po prostu jest. Ile jest ról dla pięknych, ubranych w wieczorowe suknie, mierzących dwa metry wzrostu modelek? - mówiła Theron.

Szansę na przełamanie tego stereotypu aktorka dostała w 2003 roku za sprawą roli seryjnej morderczyni Aileen Wuornos w filmie "Monster". Charlize Theron musiała przytyć ponad 15 kilogramów, a także oszpecić się przy pomocy charakteryzacji. Rola Wuornos przyniosła aktorce pierwszą w życiu nominację i statuetkę Oscara.

 

Robert Pattinson

Za sprawą roli Edwarda Cullena w adaptacji serii "Zmierzch" Robert Pattinson stał się bożyszczem nastolatek. Jednak brytyjski aktor miał apetyt na zdecydowanie więcej. Tym, że zostanie zaszufladkowany, martwił się jeszcze w 2012 roku, gdy do kin weszła ostatnia część sagi. Jak wyjawił wówczas w rozmowie z magazynem "Les Inrockuptibles", miał bardzo dużo szczęścia.

Boję się przyklejenia łatki. Jak wielu aktorów, którzy dopiero zaczynają. To bardzo ważne, żeby wcześnie zacząć się rozwijać. Tak naprawdę dostałem rolę w "Cosmopolis" ostatniego dnia kręcenia "Przed świtem". Dokładnie w tym momencie, gdy martwiłem się, że znowu robię to samo, zadzwonił do mnie Cronenberg [reżyser "Cosmopolis" - przyp. red.] - powiedział aktor.

Po roli w thrillerze Cronenberga, Pattinson odciął się od "Zmierzchu" praktycznie od razu. W kolejnych latach zagrał w jeszcze jednym dramacie tego reżysera, kilku produkcjach historycznych, filmie science-fiction Christophera Nolana, a nawet w horrorze arthouse'owym. Do ogromnego wachlarza ról doszła jeszcze jedna, być może najważniejsza w karierze Pattinsona - jako kolejny Batman już zapisał się na kartach historii kina.

Robert Pattinson
Robert Pattinson Agencja Wyborcza.pl

Kristen Stewart

Koleżanka Pattinsona z planu "Zmierzchu" również zdołała zerwać z wizerunkiem "aktorki jednej roli", jednak Stewart potrzebowała na to nieco więcej czasu. Od premiery ostatniego filmu z serii  o wampireach prasa rozpisywała się więcej na temat życia prywatnego aktorki niż o  jej zawodowych osiągnięciach. Wiele zmieniła informacja z 2020 roku o obsadzeniu Kristen Stewart w roli księżnej Diany w filmie biograficznym o zmarłej członkini brytyjskiej rodziny królewskiej. Reżyser filmu "Spencer", Pablo Larraín, nie miał wątpliwości, że Stewart jest idealnym wyborem.

Sposób, w jaki zareagowała na scenariusz i jak podchodzi do postaci, jest bardzo piękny. Myślę, że zrobi coś jednocześnie oszałamiającego i intrygującego - powiedział w wywiadzie dla serwisu Deadline.

I nie mylił się. Rola księżnej Diany zapewniła Stewart pierwszą w życiu nominację do Oscara.

Kristen Stewart
Kristen Stewart Agencja Wyborcza.pl

Steve Carell

Michael Scott z serialu "Biuro" to postać kultowa i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Niestety, rola w serialu komediowym, niezależnie jak dobrym, może zablokować aktorowi inne propozycje na wiele lat. Tak stało się w przypadku Steve'a Carella, który nawet po odejściu z serialu pojawiał się głównie w komediach lub komediodramatach. Zwrotem w karierze aktora okazała się rola w filmie biograficznym "Foxcatcher" z 2014 roku. Steve Carell, który wcielił się w postać multimilionera Johna du Ponta otrzymał za nią nominację do Oscara. Podczas konferencji prasowej promującej film, Carell został zapytany przez jedną z dziennikarek, co może zrobić aktor, żeby nie dać się zaszufladkować.

Ryzykuj. Spróbuj postawić wszystko na jedną kartę. Kiedy trafi ci się okazja, nie analizuj za dużo - powiedział Carell.

Rola w filmie "Foxcatcher" otworzyła aktorowi drzwi do wielu produkcji dramatycznych, takich jak "Mój piękny syn", "Vice" czy serialu "The Morning Show".

Steve Carell
Steve Carell Wikipedia, Eva Rinaldi

Dakota Johnson

Wywodząca się z aktorskiej rodziny córka Dona Johnsona i Melanie Griffith pierwsze kroki w zawodzie stawiała już jako dziecko. O Johnson zrobiło się głośno jednak dopiero w 2015 roku za sprawą roli Anastasii Steele w adaptacji powieści erotycznej "50 twarzy Greya". Przez kilka lat, gdy kolejnej części filmu trafiały na ekrany kin, o Dakocie Johnson mówiło się wyłącznie w tym kontekście. Aktorce wróżono wręcz, że wraz z zakończeniem bardzo kiepsko ocenianej przez krytyków erotycznej sagi, jej kariera pójdzie na dno. Johnson udowodniła malkontentom, że bardzo się mylą. W 2018 roku zagrała jedną z głównych ról w remake'u horroru "Suspiria", a kolejne projekty aktorki to niemal wyłącznie poważne role dramatyczne. Mimo to Johnson nie wyklucza przyjęcia roli podobnej do tej z "50 twarzy Greya".

Gdyby pojawił się projekt lub film z podobną fabułą (...) nie zamierzam się od niczego odsuwać. Chcę robić wszystko i chcę się uczyć - powiedziała w rozmowie z "The Wrap".

Najnowszy film z Johnson, "Córka", będący adaptacją powieści Eleny Ferrante, to jeden z oscarowych faworytów z trzema nominacjami na koncie.

Dakota Johnson
Dakota Johnson Agencja Wyborcza.pl

---

Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:

Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie

Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna

Jak pomóc Ukrainie - pomoc rzeczowa i finansowa

Pomoc dla Przyjaciół z Ukrainy

Więcej o: