Anna Mucha w ubiegłym tygodniu poskarżyła się na absurdalnie wysokie ceny ostryg w jednej z restauracji, dodając, że były świeże, ale "bardzo średnie". Z całej sytuacji wywiązała się mała afera, a aktorka spotkała się z krytyką internautów. Później odpowiedziała na prześmiewcze komentarze. Głos zabrała także właścicielka restauracji. Na zarzuty o złej jakości ostryg zareagowała m.in. Julia Wieniawa, która wybrała się do tej samej restauracji i zrelacjonowała ich jedzenie na Instagramie. Teraz głos na ten temat zabrał Marcin Prokop, który słynie z poczucia humoru. Skomentował aferę w swoim stylu.
Prezenter dodał na Instagramie zdjęcie, na którym wyśmiewa aferę Anny Muchy. Siedzi przed talerzem kabanosów i kosztuje jednego z nich.
Bardzo średnie te sanżaki - napisał pod zdjęciem.
Dodał także hasztagi: "#first #world #problems" - "problemy pierwszego świata" (przyp. red). Do żartów dziennikarza dołączyli fani.
Eee, tam. Wyglądają ok. Mucha nie siada.
A za ile stówek poszły? Fakturę pan weź.
Ale za to takie... nie za drogie, nie za tanie - napisali internauci pod postem Marcina Prokopa.
Anna Mucha po swojej recenzji kulinarnej z pewnością nie spodziewała się takiego odzewu. Jednak to, co dzieje się w mediach społecznościowych, odbija się szerokim echem nie tylko wśród internautów, ale także wśród gwiazd. Czy aktorka zareaguje na tę drobną złośliwość Marcina Prokopa? Póki co weszła w interakcję z internautami. Jednak dziennikarz i Julia Wieniawa nie są jedynymi ze świata show-biznesu, którzy zamieścili na Instagramie przytyk w kierunku Anny Muchy. Zrobił to także jej kolega z planu "M jak miłość", Rafał Mroczek, który zadrwił z aktorki, publikując paragon z restauracji i dodając, że wziął jedzenie "też na fakturę". Gastronomiczna aferka nie ma końca.