Kinga Rusin poleciała do Stanów Zjednoczonych na oscarową galę, która miała miejsce w ubiegły weekend. Prezenterka wciąż tam przebywa i spędza czas w wybornym towarzystwie. Udało jej się odwiedzić Joannę Krupę, która zamieściła na Instagramie zdjęcie ze spotkania.
Modelka zamieściła fotografię, na której Kinga trzyma małą Ashę-Leigh. Pod zdjęciem Krupa napisała, że to było bardzo udane spotkanie i cieszy się, że zna Rusin.
To był idealny dzień i mogłam spędzić czas z tak wspaniałym człowiekiem, który walczy o lepszy los tych, którzy nie umieją sami się obronić. Fajnie mieć koło siebie takich przyjaciół jak Kinga Rusin - napisała Joanna.
Pod postem pojawiło się sporo komentarzy. Fani Joanny i Kingi zachwycali się ujęciem.
Miło na Was patrzeć!
Pozdrawiam dwie wspaniałe kobiety ze ślicznym dzieckiem. Macie panie w sobie magię i moc.
Ależ śliczności ta mała księżniczka! Wszystkie kobietki piękne - pisali.
Jena z obserwatorek zwróciła uwagę, że Kinga nie przypomina siebie. Na pierwszy rzut oka naprawdę ciężko ją rozpoznać.
Nie poznałam, że to Kinga!
Przypomnijmy, że Kinga Rusin pojechała do USA na Oscary, a po oficjalnej gali trafiła na imprezę do Jaya-Z i Beyonce. Pochwaliła się tym na Instagramie, publikując selfie z Adele. Rusin szybko stała się gwiazdą zagranicznych mediów, a jej zdjęcie wielokrotnie było udostępniane, bo widać na nim bardzo szczupłą Adele. Dziennikarkę przytłoczyło to zainteresowanie i usunęła zdjęcie z gwiazdą.
DK