Rafał Patyra na antenie Telewizji Republika często zabiera głos na temat postaci polskiego show-biznesu, nie stroniąc od złośliwości. Jako przykład można podać sytuację z Agnieszką Kaczorowską - prezenter w jednym z programów porównał ją do "seryjnego mordercy, jeśli chodzi o serca męskie". Okazało się jednak, że zainteresowanie Patyry nie ogranicza się tylko do aktorki "Klanu". W programie na żywo prowadzący pozwolił sobie na kolejne kąśliwe uwagi, tym razem wymierzone w Julię Wieniawę i Mariannę Schreiber.
7 października, w porannym programie Telewizji Republika, ponownie gościła Natalia Rzeźniczak, która razem z prowadzącymi - Rafałem Patyrą i Anną Popek - omówiła najnowsze, głośne wydarzenia ze świata polskiego show-biznesu. Już na początku rozmowy poruszono temat Marianny Schreiber i jej partnera Piotra Korczarowskiego. Prowadzący skomentowali z ironią fakt, że para porównała się do Moniki Bellucci i Bena Afflecka, wytykając brak podobieństwa do znanych gwiazd Hollywood. - Jest takie powiedzenie: pasuje jak wół do karety i to porównanie chyba tutaj jest bardziej na miejscu - ocenił Rafał Patyra. Na te słowa szybko zareagowała Anna Popek, mówiąc: - Rafał, nie szarżuj.
Pracownicy stacji odnieśli się również do zmian w wyglądzie byłej żony Łukasza Schreibera. - Bellucci wygląda tak, jak wygląda od urodzenia... - zaczęła Popek. - Natura ją obdarzyła taką urodą, a jeżeli chodzi o Mariannę Schreiber, to z naturą były lekkie kombinacje i ulepszenia. Jeżeli Marianna czuje się coraz lepiej w swojej skórze, co widać zresztą, to dobrze. Ale porównywanie się do kobiety, która naturalnie wygląda właśnie tak… - dodała Rzeźniczak z lekką nutą zażenowania.
Chwilę później uwaga prowadzących przeniosła się na Julię Wieniawę, która znalazła się ostatnio w centrum medialnego zamieszania. Wszystko za sprawą jej kontrowersyjnej wypowiedzi, w której stwierdziła, że "bieda to stan umysłu". Telewizja Republika wyemitowała fragment wywiadu z udziałem Wieniawy w programie Kuby Wojewódzkiego, a zaraz po nim krótki materiał, w którym celebrytka deklaruje, że głosowała na Rafała Trzaskowskiego. Wybór tego zestawienia nie był przypadkowy - jak się wydaje, miał na celu dodatkowo wzburzyć widzów. - Myślę, że wielu by chciało mieć wszystko w zasięgu ręki - skomentowała Anna Popek. - (...) Wydaje mi się, że to jest lekka odklejka - dodała Rzeźniczak, przy okazji streszczając, czym zajmują się rodzice Wieniawy. - Najgorsze, że jest to autorytet dla wielu młodych ludzi - kontynuowała Popek, po czym trzy grosze wtrącił także Patyra. - Słabe to było - mogliśmy usłyszeć. - Julka, dajemy ci szansę na zrehabilitowanie się, pomyśl, jakie konsekwencje mają twoje słowa dla innych, którzy teraz czują, że ich stan umysłu jest beznadziejny, bo nie są bogaci - podsumowała Popek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!