• Link został skopiowany

Internauci bezlitośni dla zachowania Meghan Markle w Paryżu. Wszyscy mówią o tym nagraniu

Meghan Markle niespodziewanie pojawiła się na pokazie w ramach Paris Fashion Week. Filmik z wydarzenia z udziałem żony księcia Harry'ego nie został ciepło przyjęty przez internautów.
Meghan Markle
Meghan Markle, EastNews

Meghan Markle 4 października skupiła na sobie uwagę światowych mediów. Żona księcia Harry'ego zawitała w Europie pierwszy raz od trzech lat. Meghan stawiła się na pokazie Balenciagi odbywającym się w ramach Paryskiego Tygodnia Mody. Swoją obecnością wsparła przyjaciela Pierpaolo Piccioli, który w maju tego roku został dyrektorem kreatywnym Balenciagi. 

Zobacz wideo Jaka jest prawda?

Meghan Markle krytykowana po pokazie Balenciagi. Poszło o ten filmik

Meghan Markle wybrała na modowe wydarzenie kreację, na którą składał się biały komplet - szeroka, długa bluzka zapinana na guziki oraz obszerne spodnie. Całość dopełniał drapowany materiał, który żona księcia Harry'ego przerzuciła przez ramię. To jednak nie strój Meghan wywołał poruszenie, a nagranie z jej udziałem, które po pokazie trafiło na Instagram "Vogue'a". Na filmiku widać Meghan wychodzącą bardzo powoli z budynku. Internauci bardzo szybko zwrócili uwagę na, ich zdaniem, nienaturalny chód księżnej Sussex. "Dlaczego ona tak chodzi?", "Wydaje jej się teraz, że jest modelką?", "Chodzi w zwolnionym tempie tylko po to, żeby wszyscy zdążyli zrobić zdjęcie". W komentarzach znalazły się jednak także osoby, które stanęły w obronie Meghan Markle. Podkreślały, że nie ma nic złego w fakcie, iż stara się wypaść dobrze przed tłumem fotografów.

 

Nagranie Meghan Markle z Paryża wzbudziło kontrowersje

Filmik z udziałem Meghan Markle po pokazie nie jest jednak jedynym elementem jej wizyty w Paryżu, o którym było głośno w mediach. Żona księcia Harry'ego zamieściła na Instagramie nagranie, na którym widać, jak przemieszcza się limuzyną po ulicach francuskiej stolicy. Internauci błyskawicznie zauważyli, że przejeżdżała m.in. obok miejsca, w którym zginęła księżna Diana. Nagranie wywołało ogromne oburzenie. -Ma pełne prawo uczestniczyć w wydarzeniach modowych, ale dzielenie się filmem, który w jakikolwiek sposób wiąże się z tragiczną śmiercią księżnej Walii, jest nie do uwierzenia. (...) Niemożliwe, żeby jej celem było okazanie braku szacunku, ale to kolejny przykład, gdy Susseksowie robią coś, co nie ma żadnego sensu - skomentował w rozmowie z "Daily Mail" ekspert ds. rodziny królewskiej Richard Fitzwilliams.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: