Finał piątej edycji "Sanatorium miłości" już za nami. Widzowie są jednak ciekawi, jak potoczyły się dalsze losy uczestników randkowego show dla seniorów. Szczególne zainteresowanie budzą Ula i Zdzisław, którzy w programie byli nierozłączni. Emerytowana nauczycielka zdradziła, jak obecnie wygląda ich relacja.
Oglądając piątą edycję "Sanatorium miłości", można było odnieść wrażenie, że Ula i Zdzisław są dla siebie stworzeni. Senior wybrał się co prawda na randkę z Anitą, ostatecznie zdecydował jednak, że chce rozwijać znajomość z emerytowaną nauczycielką. Od tamtej pory para spędzała ze sobą każdą chwilę. Po programie okazało się jednak, że uczestniczka ma pewne wątpliwości co do przyszłości związku.
Mamy dobrą relację, ale mieszkamy w różnych miastach, więc nie widujemy się często, ciągle się jeszcze sobie przyglądamy. Może ja bardziej Zdzichowi niż on mnie, bo po obejrzeniu programu w telewizji pewne rzeczy mnie zastanowiły. Dopiero teraz zobaczyłam cechy, których u niego nie podejrzewałam - wyznała Ula w rozmowie z TVP.
Seniorka dodała także, że nie przekreśla tej relacji.
Może rzadziej niż kiedyś ze sobą rozmawiamy, ale też od czasu zakończenia programu byliśmy na kilku koncertach w filharmonii, wyjechaliśmy do Kazimierza, by się lepiej poznać, kilka razy przyjechał do mnie do Gdańska - powiedziała.
Przyznała jednak, że trudno będzie zażegnać kryzys.
Musimy sobie z prozą codzienności poradzić.(...) Nie mogę kardynalnie powiedzieć, że nasz związek to przeszłość, ale też nie powiem, że na pewno mamy przed sobą przyszłość, że jesteśmy razem. Nasza relacja teraz zaczyna się rodzić od początku, wciąż się poznajemy, to jest proces - podsumowała.
Myślicie, że Ula i Zdzisław wyjdą z tego kryzysu zwycięsko?