Justyna Hołubowicz wzięła udział w ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Eksperci połączyli ją z Przemkiem, ale już na początku programu w ich związku pojawiły się zgrzyty. Widzowie uważali, że Justyna chce całkowicie zdominować męża i nie wróżyli im wspólnej przyszłości. Ku zaskoczeni wszystkich podczas finału para zadeklarowała chęć pozostania w małżeństwie, jednak już po zakończeniu show okazało się, że ich związek nie przetrwał. Niedawno pojawiły się plotki, że Justyna jest już w nowej relacji. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" do tej pory tego nie komentowała, ale właśnie zmieniła zdanie. Na Instagramie "pokazała" nowego partnera i opowiedziała, jak się poznali.
Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wybrała się ostatnio z nowym ukochanym do Afryki. Po powrocie do Polski rozanielona postanowiła opowiedzieć, gdzie się poznali. Jeszcze podczas trwania eksperymentu widzowie zarzucali uczestniczce, że jest leniwa i nie za bardzo chce wychodzić z domu, tłumacząc się problemami z psem. Kiedy dobrany jej w programie mąż Przemek chciał zobaczyć Warszawę, Justyna jak tylko mogła, próbowała wymigać się z męczącej wycieczki. Jak się okazuje, aby poznać nowego ukochanego, nie musiała nawet wychodzić z domu, o czym opowiedziała na ostatnim InstaStories.
Często otrzymuję pytania, co u mnie. Żyję, jak żyłam i nic się u mnie nie zmieniło. No może poza tym, że jestem szczęśliwa u boku wspaniałego faceta. Psychologowie powtarzają, że aby poznać miłość, trzeba wychodzić z domu. Jestem żywym przykładem na to, że nie trzeba. Moja miłość dosłownie zapukała do moich drzwi przed emisją programu - napisała na Instagramie.
Niestety Justyna nie pokazała twarzy partnera. Możemy jedynie podejrzeć, że jest podobnego wzrostu, jak uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Partnera nie pokazuję, bo nie chcę, aby jego wizerunek trafił na portale plotkarskie - dodała.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od razu zaczęli się zastanawiać, kim może być tajemniczy mężczyzna. Pierwszy strzał padł na kuriera. Justyna prowadzi własną firmę - projektuje biżuterię w formie słodkich ciastek i cukierków. W związku z własną działalnością gospodarczą wysyła do klientów dużo paczek. Biorąc pod uwagę, że nowego ukochanego poznała, nie wychodząc z domu, kurier wydaje się słusznym wyborem. Justyna szybko sprostowała te spekulacje, więc fani nadal mają pole do popisu w wymyślaniu tego romantycznego scenariusza.
Uwaga, niektórzy strzelają, że to kurier. Do paczkomatu chodzę sama. Nie lubię czekać - podsumowała.
Zobacz też: "Znachor" w wersji Netfliksa. Fani krytycznie o Leszku Lichocie: Porwałeś się na świętość