Marta i Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie czekali na finałowe spotkanie z ekspertami i sami ustalili, że decydują się na rozwód. W trakcie rozmowy zainicjowanej przez Macieja doszli do wniosku, że nie ma między nimi "chemii", nie iskrzy i mogą zostać jedynie dobrymi znajomymi. Choć biorąc pod uwagę niechęć Marty do Macieja, po tym, jak mąż traktował ją w programie, nawet serdeczne koleżeństwo zdaje się mało prawdopodobne. Marta bardzo często daje upust frustracji i na Instagramie często publikuje wpisy skierowane do "byłego" męża. Co pokazała tym razem?
Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" często publikuje wpisy skierowane do Macieja. Ostatnio zadrwiła z jego miłości do disco polo. Tym razem opublikowała na InstaStories zdjęcie z głaskanym kotkiem. Wpis byłby całkiem niewinny, gdyby nie dodany do fotografii opis. Marta po raz kolejny postanowiła odnieść się do zachowania Macieja i uszczypliwie skomentowała też opinie widzów pojawiające się w sieci po emisji każdego z odcinków.
Dobrany jej w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" mąż wielokrotnie podkreślał, że Marta nie jest w jego typie i nie jest dla niego atrakcyjna fizycznie. W każdej z rozmów z ekspertami Marta podkreślała, że Maciej już od samego początku przekreślił ich związek, bo kobieta nie spodobała mu się z wyglądu. Marta niedawno przeszła metamorfozę i bardzo się zmieniła, ale wygląda na to, że słowa Macieja nadal tkwią w jej głowie.
To uczucie, kiedy ktoś patrzy na ciebie z miłością mimo tego, że nie masz 170 cm i nie jesteś umalowana - napisała.
Więcej zdjęć Marty i Macieja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znajdziesz w galerii na górze strony.
Co o wpisie Marty sądzą widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? W komentarzach zwrócono uwagę, że Marta takimi publikacjami jedynie podkreśla, że brak akceptacji jej fizyczności przez Macieja jest dla niej nadal dotkliwy, a sama jedynie udaje zdystansowaną.
Tak mówi, że nikt jej nie zmieni i ona sama nie będzie się dla kogoś zmieniać itp., a wiecznie się żali, że mu nie podpasowała.
Jedyne, co widzę w tym jej InstaStories, to ból przysłowiowej d*py. Tyle głośnego gadania o tym, jaka to ona zdystansowana, jak się sobie podoba i że ma w d*pie opinie, a przychodzi co do czego, to wkleja post, z którego przemawia wycie - czytamy w komentarzach fanów programu na Facebooku.
Już niedługo przekonamy się, co Marta i Maciej powiedzieli ekspertom podczas finałowej decyzji. Finałowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zostanie wyemitowany 29 listopada.
Zobacz też: "Świat według Bundych". Co słychać u aktorów? Applegate porusza się o lasce, a Sagal jest nie do poznania