Długo wyczekiwany dzień koronacji króla Karola III zbliża się wielkimi krokami. Uroczyste wydarzenie odbędzie się już 6 maja w Opactwie Westminsterskim. Wraz z królem zostanie również koronowana jego małżonka, Camilla. Na tym jednak się nie zakończy. Obchody tej ceremonii mają potrwać aż przez trzy dni. Jak już wiemy, książę Harry ma pojawić się na koronacji. Jednak u jego boku nie będzie Meghan Markle, która ma zostać w Kalifornii, by opiekować się dziećmi. Mimo zaciętych przygotowań do jednego z najważniejszych wydarzeń dla całej Wielkiej Brytanii, echa głośnej książki księcia Harry'ego nie zdążyły jeszcze ucichnąć. Tom Parker Bowles właśnie zareagował na jedno z oskarżeń, które w niej pada.
Tom Parker Bowles gorzko komentuje oskarżenia księcia Harry'ego
Tom Parker Bowles jest popularnym brytyjskim pisarzem i krytykiem kulinarnym. To syn Camilli z pierwszego małżeństwa z oficerem. Niedawno mężczyzna zagościł w podcaście "The News Agents". W trakcie wielowątkowej rozmowy odniósł się do słów księcia Harry'ego. Z całych sił starał się bronić swojej matki. Kilka komplementów padło również w kierunku króla Karola.
W autobiografii "Spare" książę Harry jednoznacznie stwierdził, że zarówno on, jak i książę William błagali ojca, by ten nie brał ślubu z Camillą. Na tym jednak nie poprzestał. Dalej oskarżył ją m.in. o spiskowanie z brytyjskimi mediami, w celu poprawienia własnego wizerunku i stawiania jej w lepszym świetle. Posunął się nawet o mocniejsze stwierdzenie, pisząc, że była to zaplanowana gra, która miała doprowadzić do małżeństwa z Karolem, a następnie do jego koronacji. Wszystko wskazuje na to, że syn Camilli nie pozostawił tych zarzutów bez komentarza. Gdy Tom Parker Bowles pojawił się w podcaście "The News Agents" nie mogło zabraknąć pytania o te słowa. Odpowiedź była krótka i stanowcza.
Myślę, że zmiany się zdarzają, ale nie obchodzi mnie, co ktoś mówi - to nie była żadna gra końcowa. Wyszła za mąż za osobę, którą kochała i to właśnie się stało - powiedział.
W dalszej części rozmowy krytyk kulinarny został zapytany również o to, czy dziwnie jest myśleć o własnej matce, jako o "królowej". "Nie do końca, ponieważ nadal jest naszą matką. Mówię "naszą", ale nie królewskie "my", mówiąc w imieniu mojej siostry i swoim. Jest naszą matką" - zaznaczył. Na sam koniec padło pytanie o nerwy i paraliżujący stres związany koronacją. Tom Parker Bowles wyznał, że na miejscu Camilli sam byłby przerażony. "Myślę, że każdy byłby niespokojny przy tak ważnej okazji o historycznym znaczeniu. I tak, myślę, że byłbym przerażony, gdybym musiał wyjść w antycznych szatach" - zdradził.
Tom Parker Bowles pieje z zachwytu nad królem Karolem
Goszcząc w podcaście Tom Parker Bowles zdobył się również na ciepłe słowa w kierunku króla Karola III. Pochwałom jego postawy nie było końca. Jak stwierdził, jego ojczym już lata temu poruszał ważne problemy, z którymi boryka się dzisiejszy świat. Jednak wówczas nie był odbierany na poważnie. "Myślę, że radzą sobie niesamowicie. Król Karol jest dobrym, inteligentnym mężczyzną, który bardzo przejmuje się swoimi rolami, jakiekolwiek by nie były, księcia Walii, króla. Wyprzedzał swoje czasy w kwestiach takich jaki zrównoważony rozwój, bezpieczeństwo żywności, rolnictwo, zanieczyszczenia, wszystkich tych sprawach. (...) Wykorzystuje swoją pozycję, by czynić dobro" - skwitował. Zobacz też: Karol III nie wszędzie będzie mógł posługiwać się mianem króla. Otrzyma tytuł "neutralny płciowo".