Rankingów ciąg dalszy. Wczoraj pokazaliśmy Wam wyniki badań na najmniej i najbardziej lubianego prezentera/dziennikarza telewizyjnego . Dzisiejszy "Dziennik" publikuje kolejne zestawienie. Tym razem TVP chciało się przekonać, na które gwiazdy najbardziej, a na które najmniej lubimy patrzeć.
Niekwestionowaną królową antypatii jest oczywiście Doda . Widzowie nie mają ochoty patrzeć na jej facjatę i słuchać zgryźliwych komentarzy kierowanych do Justyny Steczkowskiej , która swoją drogą znalazła się na drugim miejscu. Czemu nie lubią Dody ?
- To oczywiste. Ona nie jest słodkim dziewczęciem. Niesie za sobą silny ładunek seksualności. Posługuje się wulgarnym językiem, więc obok sporej grupy fanów ma też przeciwników - tłumaczy "Dziennikowi" Piotr Ostrach, menadżer m.in. Edyty Górniak.
W dalszej kolejności znaleźli się: Tatiana Okupnik , Rafał Mroczek i Krzysztof Skiba .
Pierwsze miejsce wśród najchętniej oglądanych zajmuje Maciej Stuhr , który nie krył zdziwienia tym wyróżnieniem. Jeszcze większe zaskoczenie można przeżyć, gdy dowiadujemy się, że na drugim miejscu znalazła się nijaka Katarzyna Glinka . Może właśnie dlatego, że jest taka bezbarwna, to nie zdołała jeszcze podpaść widzom.
Trzecie miejsce należy do Kasi Cichopek , której nie mogło tu zabraknąć, a zaraz za nią Borys Szyc i Małgorzata Foremniak .
Jeśli TVP zasugeruje się tymi wynikami, to już wkrótce w każdym serialu zobaczymy uśmiechnięte, nijakie "aktorki". Ale jeśli to sprawi, że Mroczki znikną ze szklanych ekranów, to jesteśmy to w stanie zaakceptować.
TU ZOBACZYSZ...