Więcej podobnych treści znajdziecie na stronie Gazeta.pl.
O tym, że w programach na żywo dochodzi do najróżniejszych wpadek wiadomo nie od dziś. Niektóre są zabawne, inne niepokojące. Przypomnijmy, że Marzenie Rogalskiej podczas wydania "Pytanie na śniadanie" wbił się gwóźdź w rękę. Okazuje się, że i przed wejściem na wizję dochodzi do niespodziewanych sytuacji. Przekonała się o tym Ewa Drzyzga.
Kto by się spodziewał, że wizyta w garderobie przyniesie takie przykre skutki. Ewa Drzyzga przed wejściem na antenę udała się, by przymierzyć kilka stylizacji i wybrać tę, w której wystąpi w programie. Podczas zmieniania bluzek zahaczyła wyjątkowo ostrą metką o twarz, a pod okiem dziennikarki pojawił się widoczny ślad.
Na szczęście to jedynie zadrapanie, a Ewa Drzyzga mogła zająć się zawodowymi obowiązkami. Mimo to nałożenie kosmetyków na twarz przed wejściem na wizję z pewnością nie było przyjemne. W każdym razie specjalistom udało się zamaskować ślad.
Dzień dobry. Oto chciałam pokazać swoją twarz po przymierzaniu. Drogie panie i drodzy panowie, jeżeli próbujecie przymierzać rzeczy z metkami, to tak to się właśnie kończy. Więc jest taka jedna sieć (...), która ma tak wyjątkowo ostre, twarde, tekturowe oczywiście, metki, które zostawiają takie oto ślady. To była ostatnia bluzka, którą przymierzałam! (...). Teraz wyobraźcie sobie, że idziecie na imprezę z taką twarzą (...). Zobaczymy, co się za chwilę ukaże w telewizorze - mówiła na InstaStories.
Oglądaliście to wydanie programu? Zauważyliście ślad na twarzy dziennikarki?