Kilka dni temu media obiegły zaskakujące i do tej pory nieznane fakty z życia Pawła Królikowskiego. "Super Express" poinformował bowiem, że aktor miał nieślubnego syna. Szybko okazało się, że Maciej, bo tak ponoć ma na imię, mieszka z mamą we Wrocławiu i nosi jej nazwisko. Utrzymywał kontakt ze znanym ojcem i jego rodziną, a po śmierci aktora nic się nie zmieniło. Małgorzata Ostrowska-Królikowska potwierdziła te doniesienia. Teraz głos w sprawie zabrał znajomy Pawła Królikowskiego z show "Twoja twarz brzmi znajomo", Maciej Dowbor.
Nie da się ukryć, że wiadomość o nieślubnym synu gwiazdora "Rancza" wywołała niemałe emocje w mediach. Okazuje się jednak, że na znajomych aktora nie zrobiła tak dużego wrażenia, bo... o wszystkim wiedzieli. Paweł Królikowski nie ukrywał tego faktu przez ludźmi, z którymi współpracował.
To nie jest żadna tajemnica. Paweł mówił o tym głośno, my nawet robiliśmy sobie z tego żarty w programie. Z tego, co ja wiem, to była oficjalna informacja - powiedział Maciej Dowbor w rozmowie z shownews.pl.
Wcześniej jedyną osobą, która wypowiedziała się na temat nieślubnego syna Pawła Królikowskiego, była jego żona, Małgorzata Ostrowska-Królikowska. "Maciek jest traktowany jak pełnoprawny członek rodziny" - wyznała aktorka na Pudelku. "Maciek jest dorosłym człowiekiem, nie będę komentować sprawy ze względu na szacunek dla syna Pawła, który nie jest osobą publiczną, a temat dotyczy spraw osobistych. Znamy go od 20 lat, i jest w życiu naszej rodziny" - dodała w rozmowie z Faktem. Syn Pawła Królikowskiego i tajemniczej kobiety był owocem ich romansu w czasach, gdy aktor był już żonaty i miał dzieci. "Super Express" dotarł do informacji, z których wynika, że kochankę poznał w programie "Truskawkowe studio", którego był pomysłodawcą. Wtedy miała kilkanaście lat. Po latach ponownie się spotkali, gdy kobieta była już studentką. "Zakochali się. Paweł z nią zamieszkał" - mówił informator "Super Expressu". Relacja nie przetrwała próby czasu, a Paweł Królikowski wrócił do żony, która wszystko mu wybaczyła.