Książę George zwrócił uwagę na świątecznym kolędowaniu. Fani byli zaskoczeni!

Książę William i księżna Kate wzięli ślub w 2011 roku. Doczekali się trójki dzieci: księcia George'a, księżniczki Charlotte i księcia Louisa. Każde wyjście członków rodziny królewskiej spotyka się z zainteresowaniem mediów z całego świata. Ostatnio wszyscy wybrali się na wspólne kolędowanie. Najmłodszy syn Williama i Kate, znany z robienia dziwnych min w najmniej oczekiwanych okolicznościach, znów dokazywał. Największą uwagę przykuł jednak książę George. Dlaczego? Więcej zdjęć rodziny królewskiej znajdziesz w galerii na górze strony. 

Książę George zaskoczył wszystkich... wzrostem. "Taki wysoki!"

W sieci zawrzało po opublikowaniu serii zdjęć i materiałów filmowych z najnowszego kolędowania. Powodem tego zamieszania był książę George. Chłopiec pojawił się na uroczystości z rodzicami i swoim rodzeństwem, ale oczy wszystkich skupiły się tylko na nim. Pierworodny syn Williama i Kate ma zaledwie 11 lat, a jak zauważyli internauci, niedługo może przerosnąć swoją mamę. Pod zdjęciami rodziny królewskiej na Instagramie pojawiła się cała masa komentarzy na ten temat. "Nie mogę uwierzyć w to, jak urósł książę George", Wiem, że to pewnie zasługa perspektywy, ale książę George zaraz będzie wzrostu Kate", "Wow, włosy Charlotte stały się takie długie, a George taki wysoki!" - pisali pod postem. 

Książę Louis dokazywał na kolędowaniu. Zaczepiał siostrę 

Tegoroczne kolędowanie bez wątpienia skradły dzieci książęcej pary. Uwagę przykuł nie tylko książę George, ale również jego brat. Najmłodszy z rodzeństwa znany jest z tego, że często dokazuje na oficjalnych uroczystościach. Tak samo było i tym razem. Fotoreportery uchwycili moment, w którym książę Louis zaczepiał księżniczkę Charlotte. Maluch, aby się nie nudzić, zdmuchiwał świeczkę, którą trzymała w rękach jego starsza siostra. Wyglądało na to, że bawił się naprawdę przednio. Co, ciekawe księżniczka Charlotte nie irytowała się takim zachowaniem. Wręcz przeciwnie. Na jej twarzy gościł promienny uśmiech. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.