Kuba Badach w Opolu występował wielokrotnie. Podczas pierwszego dnia 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki zachwycił publiczność zgromadzoną pod sceną i przed telewizorami. "Kuba co nie zaśpiewa, to jest sztos. Ciary, ciary i jeszcze raz ciary", "Jeden z piękniejszych głosów. Piękne wykonanie" - pisali internauci po występie Badacha. Otwarcie festiwalu było także okazją do podzielenia się wspomnieniami z poprzednich edycji. Okazuje się, że Kuba Badach jedną z nich zapamięta na zawsze. Wszystko przez niesforne szelki.
Na opolskiej scenie oprócz Kuby Badacha pojawiła się m.in. Natalia Kukulska. Tuż po wręczeniu nagród laureatom koncertu "Debiuty" piosenkarka wróciła pamięcią do 2012 roku. To właśnie wtedy odbył się koncert poświęcony jej rodzicom Annie Jantar i Jarosławowi Kukulskiemu. Wystąpiło na nim mnóstwo gwiazd, m.in. Dorota Miśkiewicz, Ania Rusowicz, Halina Mlynkova i wspomniany wyżej Kuba Badach. Okazuje się, że również i on doskonale pamięta ten koncert, ale z zupełnie innego powodu. Wokalista nie mógł sobie poradzić z jednym elementem stylizacji - szelkami. - Odpięły się już po kilku wersach piosenki. I do końca koncertu występowałem na scenie z takimi dyndającymi - wypalił. Co ciekawe, Badach zdradził, że do modowej wpadki przyłożyła się jego żona. Jak ujawnił, to właśnie Aleksandra Kwaśniewska namówiła go do wystąpienia w szelkach i podkreśliła, że wygląda w nich świetnie. Pamiętacie ten koncert?
Na 13 kwietnia zaplanowane są kolejne dwa koncerty - "Premiery" i "Superjedynki". Podczas tego pierwszego uczestnicy zaprezentują widzom swoje nowe utwory i będą rywalizować o nagrody. Zwycięzcy zostaną wybrani przez jury i telewidzów. Wystąpią m.in. Paulla, Dominik Dudek, Bovska, Pectus i Poparzeni Kawą Trzy. Z kolei w "Superjedynkach" usłyszymy największe hity poprzednich dekad. Wykonają je Urszula, Doda, Maciej Maleńczuk, Patrycja Markowska, Myslovitz, IRA, Golden Life, Varius Manx, Voo Voo, Feel i Elektryczne Gitary.