• Link został skopiowany

Wiemy, ile Rubikowie płacą za mieszkanie w USA. To się nie mieści w głowie

Agata i Piotr Rubik już od niemal dwóch lat mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Żona słynnego dyrygenta zdradziła, ile wynoszą ich opłaty za apartament w Miami. Kwota może przyprawić o zawroty głowy.
Rodzina Piotra i Agaty Rubików
Fot. Instagram.com/agata_rubik

Agata i Piotr Rubik ogłosili przeprowadzkę do Stanów Zjednoczonych jeszcze w 2023 roku. Wraz z córkami wyprowadzili się wtedy z warszawskiej willi i osiedlili w Miami, by podążać za swoim "american dream". Żona dyrygenta jest przy tym wyjątkowo aktywna w mediach społecznościowych, przez co na bieżąco wiemy, jak wygląda ich nowe życie na Florydzie. W niedawno opublikowanych InstaStories Agata zdradziła nawet, jakiej kwoty sięgają ich opłaty za luksusowy apartament, który zamieszkują

Zobacz wideo Glam chwali Agatę Rubik. "Nie jest na pewno jakimś pustakiem jak..."

Agata Rubik ujawniła, ile płacą z mężem za mieszkanie. Miesięczna kwota szokuje

Rubik często organizuje na swoim InstaStories Q&A, w którym odpowiada na pytania zadawane przez obserwatorów. Agata jest przy tym wyjątkowo szczera i nie obawia się zdradzać przed internautami szczegółów z prywatnego życia jej rodziny. Zapytana więc o to, czy za mieszkanie własnościowe w USA płaci się czynsz wyjawiła dokładnie jak to wygląda w ich przypadku. - Płaci się czynsz, my płacimy to raz na trzy miesiące, płaci się też co roku podatek, który jest znacznie większy niż w Polsce - odpowiedziała Rubik.

I tak z ciekawości: nas życie w naszym własnościowym mieszkaniu codziennie kosztuje 174 dolary po uwzględnieniu właśnie tych wszystkich opłat

- dodała żona dyrygenta. Rubikowie płacą więc za apartament ponad 5 tysięcy dolarów miesięcznie - czyli około 20 tysięcy złotych, nie licząc wszelkich możliwych dodatkowych opłat, typu rachunki czy media. 

Agata Rubik o amerykańskiej opiece zdrowotnej. Niedawno była w szpitalu

Szczerość Rubik z jej odbiorcami przejawia się do tego stopnia, że celebrytka opisała w mediach społecznościowych nawet swój pobyt w amerykańskiej klinice. Agata zdecydowała się tam przeprowadzić badania kontrolne, o których ze szczegółami później opowiedziała. "Wyczekałam się jak głupia na swoją kolej, ale wszystko jest okej. Dali mi ciepłą poduszeczkę i kocyk. Plus wszyscy byli ekstremalnie mili. (...) A na końcu odwieźli mnie na wózku wprost do samochodu, gdzie czekał na mnie Piotr" - ujawniła Rubik. Żona muzyka zdradziła też, ile takowe badania ją kosztowały. "Jako że jestem młoda i te badania nie są dla mnie w pełni refundowane, musiałam zapłacić 500 dolarów, plus jeszcze dostanę rachunek za lekarza, co wyniesie prawie drugie tyle" - dodała Agata.

Więcej o: