• Link został skopiowany

Syn Bachledy-Curuś i Farrella ma już plany na przyszłość. Pójdzie w ślady rodziców? "Jest naprawdę utalentowany"

Henry Tadeusz jest już nastolatkiem, co zapewne oznacza, że już myśli o swojej przyszłości. Okazuje się, że syn aktorów ma już dość sprecyzowane cele.
Jakie plany na przyszłość ma syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella? Pójdzie w ślady rodziców?
Fot. screen youtube.com/@extratv, EastNews

Alicja Bachleda-Curuś związała się z Colinem Farrellem w 2008 roku. Para zdecydowała się na dziecko i po roku na świecie pojawił się Henry Tadeusz. Niedługo syn aktorów skończy 15 lat. Choć związek jego rodziców nie przetrwał, oboje darzą się szacunkiem. Zarówno mama, jak i tata są obecni przy wychowaniu syna. Kim ma zamiar zostać Henry Tadeusz? Okazuje się, że już ma pewne plany na przyszłość. 

Zobacz wideo Czy córki Figury miały problemy w szkole? Chodzi o ich oryginalne imiona

Henry Tadeusz ma już plany. Pójdzie w ślady znanych rodziców?

Nastolatek na co dzień mieszka z mamą w Stanach Zjednoczonych, a dokładnie w willi w Los Angeles. Mimo że Henry Tadeusz przebywa z matką, ojciec ma również spory wkład w jego wychowanie. Warto przypomnieć, że Farrell wzbudził zamieszanie, gdy zabrał syna na rozdanie Oscarów w 2023 roku. Niedawno obaj byli widziani na kolacji w Malibu. Alicja Bachleda-Curuś pojawiła się z kolei w podcaście w "Nie Mam Pytań" w Radiu Zet. Szymon Majewski postanowił wypytać celebrytkę o przyszłość syna. Kobieta podkreśliła, że jego idolem jest tata. - Mają świetny kontakt. Wszyscy trzymamy sztamę, dlatego on czuje bezpieczeństwo i docenia nas - wyznała. Okazuje się, że Henry Tadeusz jest żywo zainteresowany kinem i to najpewniej z filmem wiąże swoje plany, choć rodzice wcale nie zachęcali go do tej drogi, wiedząc, z czym wiąże się sława. 

On w tej chwili widzi naszą drobną niechęć, żeby był aktorem... Bo to się wiąże z popularnością, że trzeba wyjść przed szereg, zaprezentować się i być gotowym na krytykę. (...) Ma dobry ogląd tego i w tej chwili, na nieszczęście, przejawia dryg aktorski. Jest naprawdę utalentowany. (...) Na pewno będzie robił coś wokół filmu - czy reżyserował, czy grał. (...) Colin bardziej niż ja chce go ustrzec przed aktorstwem

- stwierdziła gwiazda podczas wywiadu. 

Alicja Bachleda-Curuś ma dobre wspomnienia. Nie chce ograniczać syna 

Sama aktorka nie chce, by syn czuł się ograniczony. Jak stwierdziła, nie może mu mówić, co ma robić. - Ja miałam bardzo dobre wspomnienia [z aktorswem - red.], może dlatego, że zaczynałam jako dziecko. Miałam dość bezpieczną tę drogę. Myślę, że w pewnym wieku można już dostrzec, że Hollywood jest, np. niebezpieczne, a ja byłam przed tym uchroniona. Myślę, że Colin przed tym chce go ostrzec i ochronić. Ale będzie robił, co będzie chciał - stwierdziła w rozmowie. Zdjęcia rodziny znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Colin Farrell zostawił ją dla Alicji Bachledy-Curuś. Ta wydała książkę i wszystko opisała
Colin Farrell zostawił ją dla Alicji Bachledy-Curuś. Ta wydała książkę i wszystko opisałaColin Farrell zostawił ją dla Bachledy-Curuś. Ta wydała książkę i wszystko opisała, fot. Kapif

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: