Doda to jedna z tych osób, które od ponad dwóch dekad wzbudzają zainteresowanie mediów. Kiedyś Rabczewska słynęła ze skandali, kontrowersyjnych wypowiedzi i ciętego języka. Do dziś 40-latka nie gryzie się w język i zawsze mówi to, co myśli. To z pewnością wyróżnia ją spośród innych celebrytek, a fani cenią jej szczerość. Gwiazda postanowiła wyjawić, co sprawia, że utrzymuje taką sylwetkę.
Na co dzień Dorota Rabczewska dba o swoje ciało na różne sposoby - przede wszystkim trzyma dietę, uczęszcza na siłownię, a także często biega. Wokalistka nie ukrywa, że to zasługa także genów. Jak wyznała Doda, kluczowe okazało się odpowiednio dobrane żywienie. Podczas bajecznych wakacji na Sri Lance z Dariuszem Pachutem Rabczewska postanowiła odpowiedzieć na pytanie jednej z obserwatorek. Piosenkarka podczas wyjazdów często pozuje w bikini, w którym widać jej płaski brzuch. "Czy ty miewasz wzdęty brzuch, czy to naprawdę tylko mega zdrowa dieta?" zapytała ciekawa fanka. Celebrytka powiedziała prawdę o swoim ciele i diecie.
Odkąd przestałam jeść laktozę i gluten, w ogóle mnie to nie dotyczy. Wiadomo, że zero [roślin - red.] strączkowych, soczewicy, ciecierzycy i takich tam
- wyznała gwiazda.
Wielu może zazdrościć formy, jaką od lat utrzymuje Doda. 40-latka uważa, że są zasady odżywiania, których musi się trzymać. - Jem ryby. Z mięs czasami dziczyznę, jeśli mam ochotę, słucham się swojego organizmu. Cukru nie jem od 15 lat. Jeżeli mam ochotę na słodycze, to jem owoce, ale fruktozę do 14 - opowiedziała. Poza siłownią Rabczewska chętnie wybiera się na piesze wędrówki, a także polubiła jazdę na nartach. Piosenkarka może liczyć na wsparcie swojego partnera, który również na co dzień dba o formę fizyczną. Śmiało można o nich mówić "fit couple". Fani często zachwycają się sylwetką wokalistki, komentując jej zdjęcia w mediach społecznościowych. "Figurka sztos, niech podziwiają", "Ale figura, marzenie", "Zdecydowanie jesteś najpiękniejszą kobietą w tym kraju".