• Link został skopiowany

Derpieński węszy plagiat? Stylistka nie pozostawia złudnych nadziei. "Modowa telenowela" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Caroline Derpieński zaprezentowała własną kolekcję "333". W jednej z rozmów zasugerowała, że projektanci się nią inspirują. Zapytaliśmy o opinię stylistkę Karolinę Domaradzką. Jej słowa obalają teorię celebrytki.
Caroline Derpieński
Derpieński twierdzi, że projektanci się nią inspirują. Stylistka obala teorię/ fot. KAPiF

Odkąd Caroline Derpieński wkradła się do show-biznesu, jest o niej nieustannie głośno. Ostatnio mówi się o jej poczynaniach w branży modowej. Niedawno zaprezentowała autorską kolekcję "333" na gali Business Power. Kolorowe kreacje nie wszystkim przypadły do gustu. Kolekcja została mocno skrytykowana m.in. przez Marcina Paprockiego. Z kolei Caroline Derpieński w jednej z rozmów utrzymywała, że znany duet krawiecki Paprocki&Brzozowski miał dopuścić się skopiowania jej stylizacji. Zapytaliśmy o opinię w tej sprawie stylistkę Karolinę Domaradzką. Jej odpowiedź jest jednoznaczna. "Paprocki&Brzozowski na pewno nie skopiowali kolekcji Caroline" - zaczęła. 

Zobacz wideo Caroline Derpienski MIAŻDŻY Joannę Krupę. „Ja mam popularność od razu"

Caroline Derpieński twierdzi, że polscy projektanci się nią inspirują. Co na to Karolina Domaradzka.? Nie pozostawia celebrytce złudnych nadziei 

W rozmowie z nami Karolina Domaradzka zwróciła uwagę na to, że pokazy nie powstają z dnia na dzień, a wszelkie podobieństwa wynikają z panujących trendów. "Kolekcje mody planuje się ze znacznym wyprzedzeniem, ale prezentuje się je w różnych terminach. Jest to całkiem normalna praktyka w branży" - zaznaczyła. Po czym dodała:

Wszelkie podobieństwa pomiędzy kolekcjami różnych twórców wynikają z aktualnie popularnych nurtów w modzie. Właśnie dlatego każdego sezonu w kolekcjach projektantów można wyszczególnić konkretne fasony, kolory, części garderoby albo dodatki, które zyskują miano trendów i zaczynają być noszone masowo. Nie mamy więc do czynienia z kopiowaniem, tylko z umiejętnym reagowaniem na potrzeby rynku - wyjaśnia Domaradzka w rozmowie z Plotkiem.

Caroline Derpieński ofiarą plagiatu? Ekspertka wyjaśnia zależność trendów modowych. Zdradza, co je wyznacza 

W dalszej części stylistka rozwodziła się na temat plagiatu. Stwierdziła, że nasze społeczeństwo z niewyjaśnionych przyczyn nieustannie doszukuje się podobieństw w modzie. "Zresztą kopiowanie w modzie nie istnieje, dopóki nie wejdziemy w relację z wyraźnym plagiatem, czyli odwzorowaniem czyjegoś pomysłu w najmniejszych szczegółach. Nie wiem, skąd w naszym społeczeństwie to ciągłe doszukiwanie się kopiowania w modzie. Może wynika ono z zafundowanego nam wychowania, które uczy ściągania na sprawdzianach w szkole podstawowej i szukania tzw. inspiracji w internecie, zamiast kreatywnego podejścia do życia?" - rozważała. 

Na sam koniec Karolina Domaradzka dała do zrozumienia, że w modzie najbardziej liczą się nietypowe rozwiązania. To pozwala na rozwój wyobraźni i wyznacza nowe trendy. "Nie sztuką jest zaprezentowanie w kolekcji mody czegoś podobnego do twórczości innego projektanta. Umiejętnością jest odkrywanie całkiem nowych rozwiązań. W ten sposób wyznacza się trendy i wpływa na społeczną wyobraźnię. Nie zmienia to jednak faktu, że tak bardzo krytykowana w przestrzeni publicznej kolekcja Caroline Derpieński okazała się być w jakimś stopniu spójna z tym, co niedawno zaprezentował szanowany w Polsce, zwłaszcza przez celebrytów, duet krawiecki Paprocki i Brzozowski. Robi nam się z tego wszystkiego niezła modowa telenowela" - podsumowała. 

Caroline Derpieński
Caroline Derpieński fot. Kapif
Więcej o: