Barbara Burska grała w "Chłopach", "Daleko od szosy", "40-latku", "Karierze Nikodema Dyzmy" czy "07 zgłoś się". Na długo została zaszufladkowana jako Irena Ochódzka z "Misia". Na szczęście rola w słynnym "13 posterunku" dała jej drugie zawodowe życie i przyniosła największą rozpoznawalność, która trwa do dziś. Szczególnie wśród młodzieży lat 90., czyli czasów gdy sitcom święcił triumfy i oglądało go regularnie kilka milionów widzów. Tymczasem mało kto wie, że aktorka była pierwszą żoną Karola Strasburgera.
Przed tym, gdy Karol Strasburger został mężem Małgorzaty Waremczuk, dużo pisano o jego małżeństwie z Ireną, która zmarła w 2013 roku. Tymczasem, gdy aktor nie był jeszcze bardzo znany, poślubił równolatkę - Barbarę Burską. Ich małżeństwo przetrwało tylko dwa lata. Para nie mogła poszczycić się dojrzałością i zbyt pochopnie postanowiła się pobrać. W 1970 roku grali razem w serialu "Kolumbowie". Później też w "Polskich drogach". Właśnie na lata 70. przypadają najszczęśliwsze chwile ich znajomości.
Piękny okres, ale dwoje dzieci miało ślub. Niedługo byliśmy małżeństwem, ale przyjaźnimy się do dziś - tak Barbara Burska tłumaczyła w "Angorze" po latach powody rozwodu z Karolem Strasburgerem.
Po tym wszystkim aktorka została żoną Jana Rajskiego, który z kolei był wcześniej mężem Ewy Wiśniewskiej. Para poznała się przypadkiem na korcie tenisowym i przeżyła razem 35 lat. Przez karierę nie zdecydowali się na dzieci. "Do tego trzeba być odpowiedzialnym, a ja poświęciłam się zawodowi" - tłumaczyła Barbara Burska. Po śmierci ukochanego męża nie związała się już z nikim. "Tęsknię za nim. Byliśmy bardzo złączeni. Niełatwo sobie poradzić, ale jakoś trzeba żyć" - mówiła Burska "Rewii". Często odwiedza Juratę, gdzie spędzali wakacje. "To miejsce stało się nasze. I tak już będzie. Dlatego nie może mnie tam zabraknąć" - wyznała dodając, że jest przekonana, że mąż nawet po śmierci jej tam towarzyszy.
Starsza widownia pamięta ją z kultowego "Misia", a młodzież wychowywana w latach 90. z roli inspektor Pieżchały z komediowego "13 posterunku". Jej bohaterka - pracownica kontroli wewnętrznej - regularnie wpadała tam na niezapowiedziane inspekcje z inspektorem Kotem, w którym skrycie się kochała. W każdym odcinku, gdy jej partner z pracy tłumaczył coś policjantom, gasiła go zdaniem: "Oni to wiedzą kocie". Starała się doprowadzić do zwolnienia posterunkowego Cezarego (Cezary Pazura), ale nigdy się to jej nie udało. Ostatni raz Barbara Burska pojawiła się na ekranie w 2021 roku w filmie "Bo we mnie jest seks" o Kalinie Jędrusik. Wcieliła się w nim w garderobianą.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!