We wtorek 6 grudnia w Teatrze Wielkim Opery Narodowej w Warszawie telewizja Polsat świętowała 30 lat istnienia na rynku. Wydarzenie to przyciągnęło na czerwony dywan gwiazdy, które od lat współpracują ze stacją. Na scenie między innymi pojawiły się Doda, Maryla Rodowicz czy Ania Dąbrowska. Tego wieczoru również Julia Wieniawa miała swoje pięć minut. U boku Stefano Terrazzino zaprezentowała się w zmysłowym tańcu, a na ściance olśniła w zjawiskowej stylizacji. Jednak największym zaskoczeniem było to, co wydarzyło się po oficjalnej części gali.
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki uchodzili za świetnie dobraną parę. O tym, że się spotykają, plotkowano długo przed tym, nim sami publicznie oświadczyli, że tworzą związek. Jakiś czas temu w kuluarach głośno zrobiło się o ich rzekomym rozstaniu. Sami zainteresowani długo milczeli na ten temat, aż w końcu 30 października opublikowali oświadczenie, w którym potwierdzili rozstanie.
Tak, nie jesteśmy już razem, ale mamy dla siebie ocean dobroci i międzygalaktyczną więź. Pozdro z Londynu! #cukierekalbopsikus - napisali na instagramowych profilach.
Tym, co wówczas bardzo zdziwiło fanów, był fakt, że na kadrach, które dodali do wpisu, widać było, że doskonale razem bawią się w Londynie. Internauci natychmiast zaczęli wietrzyć spisek, że być może był to tylko żart z okazji Halloween. Do czasu gali Polsatu nie pokazywali się już razem. Jednak jak podaje portal Jastrząb Post Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki na afterparty po wydarzeniu spacerowali, trzymając się za ręce.
Julia i Nikodem po części oficjalnej brylowali pomiędzy gośćmi, trzymając się za ręce. Wszyscy byli pod wrażeniem tej pięknej pary - powiedziała obecna na miejscu redaktorka serwisu.
Czyżby postanowili dać sobie drugą szansę? Na razie sami zainteresowani oficjalnie na skomentowali tych doniesień. Być może po prostu mają ze sobą dobre relacje i nie zamierzają udawać na imprezach, że nic ich nie łączyło. A może w ogóle się nie rozstali?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!