Początkowo Piotr Woźniak-Starak został pochowany właśnie w Fuledzie. Sąd stwierdził jednak, że grób jest nielegalny, dlatego ciało producenta spoczęło ostatecznie na warszawskich Powązkach. Na Mazurach, w trzecią rocznicę śmierci Woźniaka-Staraka, zgromadzili się jego bliscy. 18 sierpnia pojawili się tam m.in. żona Woźniaka-Staraka, Agnieszka, aktor Wojciech Mecwaldowski oraz dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Agnieszka Woźniak-Starak do Fuledy przyjechała specjalnie z Sopotu, gdzie przez dwa dni prowadziła festiwal muzyczny. W rocznicę śmierci ukochanego upamiętniła go poprzez modlitwę przy symbolicznym nagrobku, rejs łódkami po jeziorze i puszczanie lampionów. Jak wynika z relacji "Super Expressu" i "Faktu", towarzyszyli jej m.in. przyjaciel Piotra, Krzysztof Tereja, Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy oraz Wojciech Mecwaldowski.
Gdy tylko zaszło słońce, zebrani nad jeziorem zasiedli do trzech łodzi motorowych i wypłynęli nad jezioro. Tam w skupieniu, z wielkim szacunkiem dla zmarłego wypuścili na wody jeziora lampiony - informuje "Super Express".
Piotr Woźniak-Starak zginął 18 sierpnia 2019 roku. Producent filmowy utonął w jeziorze Kisajno na Mazurach podczas przejażdżki motorówką. Śledztwo wykazało, że to on prowadził, a podczas manewru wypadł do wody. Wtedy "został uderzony pracującą śrubą m.in. w głowę, co spowodowało szereg obrażeń skutkujących śmiercią". Pierwotnie został pochowany na Mazurach 30 sierpnia, jednak potem jego ciało miało zostać przeniesione na Powązki.