Więcej o ślubach gwiazd przeczytasz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.
Początek kwietnia należał do nich. Każde czasopismo i każdy serwis internetowy nie mógł przejść obojętnie obok jednego z najbardziej wystawnych, ile nie najbardziej, ślubów tego roku. Brooklyn Beckham poślubił dziedziczkę fortuny, Nicolę Peltz, w willi jej bogatego ojca. Choć zdjęć z ceremonii nie brakowało, a znani goście chętnie publikowali kolejne w sieci, na jaw nie wyszło, ile tak naprawdę kreacji miała na sobie panna młoda. Po wypuszczeniu najnowszego "Vogue'a" w Wielkiej Brytanii prawda wyszła na jaw. Zobaczcie, jak modelka wyglądała w kolejnych dwóch. Jedna bardzo nieoczywista.
Choć jedną z najlepiej ubranych osób na ślubie Nicoli Peltz była jej teściowa, panna młoda nie dała za wygraną i to ona grała pierwsze skrzypce. Wszyscy już zdążyli skończyć zachwycać się główną kreacją, w jakiej przyrzekała Brooklynowi miłość aż po śmierć. Nie zmienia to jednak faktu, że pamięć o ceremonii poszła w zapomnienie. Właśnie przypomina nam o niej najnowsze wydanie brytyjskiego "Vogue'a", a kolejne, wcześniej nieujawnione zdjęcia panny młodej w białych kreacjach robią wrażenie.
Jedną z nich jest gładka, prosta suknia z dekoltem w kształcie litery "v". Kreacja na grubsze ramiączka jest idealnie dopasowana do smukłej sylwetki panny młodej i podkreśla jej talię. Na jednym ze zdjęć Nicola została uchwycona tyłem, jak tańczy z mężem, dzięki czemu widzimy piękne rozcięcie w okolicach kolan.
Trzeciego dnia imprezy Nicola postawiła z kolei na biały garnitur, który składał się z trzech części - wąskich spodni, narzuconej na ramiona marynarki oraz zapiętej na trzy guziki kamizelki. Całość dopełniła torebka Diora i oczywiście uśmiechnięty mąż, który nie odstępował ukochanej na krok. Miał bliźniaczą stylizację, którą uzupełnił złotą biżuterią.
Więcej zdjęć ze ślubu Brooklyna Beckhama i Nicoli Peltz możecie zobaczyć, klikając w galerię powyżej.