Nie ulega wątpliwości, że Beata Kozdriak po wydarzeniach z 2 września 2021 roku będzie dzielić swoją karierę na "przed" i "po". Przypominamy, że gwiazda została zatrzymana przez policję, kiedy prowadziła samochód, będąc pod wpływem alkoholu. Choć następnego dnia wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za to, co się stało, to spora część jej publiczności pozostaje bezlitosna w potępieniu zachowania wokalistki. Incydent odbije się nie tylko na jej wizerunku, ale i kontraktach czy zarobkach. Artystka w tym trudnym czasie może liczyć na wsparcie ze strony rodziny, a nawet byłego męża.
Jak dowiadujemy się z tygodnika "Na żywo", Kozidrak może liczyć na wsparcie córek - Katarzyny i Agaty. Choć czują się już zmęczone tematem, nie odwracają się od mamy.
Męczą je nieustanne pytania o mamę. Ne chcą być niemiłe, więc grzecznie odpowiadają. Najlepiej z takim wścibstwem radzi sobie Andrzej, jej były mąż, który od lat po mistrzowsku wychodzi z trudnych tematów - mówi informator "Na żywo".
Również Andrzej Pietras, były mąż Kozidrak i menedżer Bajmu, okazuje pomocną dłoń dla matki swoich dzieci. Jego postawa w tej sytuacji ma być godna podziwu.
Dzisiaj Andrzej też jest blisko i robi wszystko, żeby jej pomóc. Tak zachować się może tylko prawdziwy przyjaciel... - informuje źródło tygodnika.
Beata Kozidrak i Andrzej Pietras byli małżeństwem przez 37 lat. Para rozwiodła się w 2016 roku, jednak pozostała w ciepłych stosunkach. Byli partnerzy wciąż ze sobą pracują i - jak widać - mogą na siebie wzajemnie liczyć.