Beata K. zabrała głos! Wydała oświadczenie, w którym przeprasza. "Bardzo się tego wstydzę"

Beata K., wokalistka znanego zespołu, prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. W końcu zabrała głos i odniosła się do sprawy.

1 września wieczorem, a dokładniej około godziny 20:00, na warszawskim Mokotowie patrol policji zatrzymał Beatę K., znaną piosenkarkę, która pod wpływem alkoholu prowadziła swoje BMW. Jak dowiedział się Plotek, w wydychanym powietrzu miała dwa promile alkoholu. Za ten czyn grozi do dwóch lat więzienia. Po wizycie na komendzie, która ponoć nie trwała długo, zabrała głos i skomentowała sprawę w mediach społecznościowych. 

Zobacz wideo "Młodość nie zwalnia z myślenia". Spot edukacyjny pomorskiej policji

Beata K. zabrała głos! Wydała oświadczenie, w którym przeprasza

Po tym, jak w sieci pojawiła się masa artykułów na temat wokalistki, jej profile w mediach społecznościowych zalała fala krytycznych komentarzy. W końcu możliwość ich dodawania została zablokowana. Z czasem na instagramowym profilu piosenkarki  pojawił się nowy wpis. Beata K. odniosła się do zdarzenia z jej udziałem, które miało miejsce w środę wieczorem.

Piosenkarka znanego zespołu przeprosiła swoich fanów. W wydanym oświadczeniu zapewniła, że żałuje tego, co się stało i zapewniła, że zamierza ponieść konsekwencje swojego zachowania.

Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa. Beata - napisała.
 

Z najnowszych informacji wynika, że po przesłuchaniu Beata K. została zwolniona do domu. TVN24 donosi, że odmówiła składania wyjaśnień. Piosenkarka długo nie usiądzie za kierownicą. Policja odebrała jej bowiem uprawnienia do kierowania pojazdami.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.