Media obiegła smutna wiadomość o śmierci Grażyny Waglewskiej, żony muzyka Wojciecha Waglewskiego, matki Piotra znanego na muzycznej scenie jako "Emade" i Bartosza, który działa w branży pod pseudonimem "Fisz". O śmierci kobiety poinformowano w nekrologu, który opublikowano w "Gazecie Wyborczej". Waglewscy dzielili życie od ponad 50 lat.
Nie żyje Grażyna Waglewska. Żonę Wojciecha Waglewskiego pożegnano w poruszającym nekrologu
W "Gazecie Wyborczej" pojawił się nekrolog, w którym złożono kondolencje Wojciechowi Waglewskiemu oraz jego bliskim. Śmierć Grażyny Waglewskiej potwierdził także menedżer zespołu Voo Voo, ale nie podawał żadnych szczegółów związanych m.in. z ceremonią pogrzebową, więc nie wiadomo gdzie i kiedy się odbędzie.
Z głębokim żalem żegnamy Grażynę Waglewską. Składamy wyrazy najgłębszego współczucia Wojciechowi Waglewskiemu i Bliskim. Niech wspomnienie o niej pozostanie jasne i ciepłe w sercach tych, którzy Ją kochali. Z wyrazami szacunku i wsparcia. Przyjaciele z Voo Voo i ART2 Music
- napisano w nekrologu. Wiadomość o śmierci Grażyny Waglewskiej potwierdził także Zbigniew Hołdys, który jest przyjacielem rodziny. Opublikował na Facebooku wpis odnoszący się do jednego z artykułów i dodał krótki opis. "Teraz już wiecie" - napisał muzyk.
Wojciech Waglewski dedykował żonie wyjątkowy album. Płyta dwukrotnie doczekała się reedycji
Wojciech i Grażyna Waglewscy stanęli na ślubnym kobiercu w połowie lat 70. Muzyk kończył wtedy studia na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie studiował socjologię i stawiał wtedy pierwsze kroki w branży muzycznej. Zanim założył zespół Voo Voo, para powitała na świecie dwóch synów, Bartosza, który urodził się w 1978 roku oraz Piotra urodzonego w 1981 roku. Synowie pary poszli w ślady ojca i dzisiaj także działają w muzyce. Grażyna Waglewska w ostatnich latach wraz z mężem prowadziła butik "Białko" w Galerii Ursynów Warszawie. Muzyk w trakcie swojej kariery zadedykował żonie cały album. W 1990 roku na rynku pojawił się "Waglewski Gra-żonie", który był dedykowany jego partnerce. Album dwukrotnie doczekał się reedycji.
