Katarzyna Dowbor znana jest ze swojej charakterystycznej urody: gęstych rudych włosów oraz twarzy usianej piegami. Jak się okazuje, nie zawsze te cechy były atutem - prezenterka wspomina, że w szkole prześladowano ją ze względu na odstający od innych dzieci wygląd.
Byłam ruda, czyli inna. To na pewno zaważyło na moim życiu. Bycie odmieńcem sprawiło, że bardzo szybko musiałam się nauczyć o siebie walczyć. W grupie rówieśników nie było mi łatwo - wspomina dziennikarka w swojej książce "Apetyt na życie".
Dyskryminacja ze strony dzieci w wieku szkolnym bardzo odbiła się na życiu Katarzyny Dowbor. Postanowiła nie być bierna i próbowała udowodnić rówieśnikom swoją wartość poprzez angażowanie się w wiele zajęć pozaszkolnych.
Pamiętam, że im bardziej dzieciaki w szkole się ze mnie śmiały, tym bardziej chciałam udowodnić im, że jestem coś warta. Angażowałam się w zajęcia sportowe, jeździłam na zawody, grałam w teatrze szkolnym. Mimo to wiele razy wracałam do domu spłakana i nieszczęśliwa.
Po latach okazało się, że niezwykła fizjonomia, która sprawiała, że Katarzyna Dowbor wyróżniała się w tłumie, jest jej atutem. Dowbor pracowała jako montażystka w radiu i to tam zauważyli ją ludzie z telewizji, których uroda Katarzyny zachwyciła. Stało się to zupełnie przypadkiem, a skończyło się etatem w telewizji:
Przyszli koledzy zrobić jakieś przebitki ze mnie, czyli pokazać bez dźwięku ludzi, którzy pracują w studio. I później zadzwonili powiedzieli, żeby przyjść popracować w telewizji, bo... kamera mnie lubi - wspomina Dowbor.
Katarzyna Dowbor przez lata pracowała jako spikerka i prezenterka w Telewizji Polskiej. Po 30 latach pracy została nagle zwolniona - dopiero po czasie okazało się, że powodem zerwania współpracy z Katarzyną Dowbor był ze strony TVP wiek prezenterki. Dziennikarka nie załamała się jednak, podjęła etat w prywatnej stacji Polsat, gdzie od 2013 jest prowadzącą programu "Nasz nowy dom".